Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małysz ma wreszcie powody do zadowolenia

Robert Małolepszy
Adam Małysz wygrywał w Engelbergu w 2001 roku
Adam Małysz wygrywał w Engelbergu w 2001 roku Wojtek Matusik
Trzy konkursy Pucharu Świata czekają nas i skoczków w ten weekend w Engelbergu. Pierwszy już w piątek, który został dołączony do programu zawodów w Szwajcarii w miejsce jednego z odwołanych ubiegłotygodniowych startów w Harrachowie.

Rok temu było dokładnie tak samo. W Engelbergu też były trzy konkursy i też jeden zamiast Harrachowa. Dwa razy triumfował Simon Amann, raz Gregor Schlierenzauer.

Czytaj także: Odrzucono prostest w sprawie dyskwalifikacji Justyny Kowalczyk

Szwajcar z całą pewnością będzie jednym z głównych faworytów także i tegorocznych zawodów. W tym sezonie czterokrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich jeszcze nie wygrał, ale z czterech rozegranych konkursów, w trzech stał na podium. Rok temu w Engelbergu Simon dwa razy zwyciężał, raz był dru-gi, w sumie siedem razy wdrapywał się tutaj na "pudło".

Kandydatem numerem jeden do zwycięstwa będzie oczywiście Thomas Morgenstern. Lider klasyfikacji generalnej PŚ wygrał w wielkim stylu dwa konkursy w Lillehamer i już zaczyna się mówić, że staje się faworytem Turnieju Czterech Skoczni.

Zawody w Engelbergu są ostatnimi sprawdzianami przed tą imprezą. Zazwyczaj kto dobrze skacze w Szwajcarii, ten później odgrywa główną rolę na czterech skoczniach. Ubiegłoroczny triumfator TCS Andreas Kofler w Engelbergu był dwa razy czwarty i raz trzeci.

Do Szwajcarii poleciało sześciu naszych zawodników. Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula, Krzysztof Miętus, Marcin Bachleda i Dawid Kubacki. Trener kadry Łukasz Kruczek po raz drugi z rzędu zdecydował się więc na pozostawienie jednego miejsce, które nam się należy w tym sezonie, nieobsadzonym. Powód jest ciągle ten sam - Kruczek nie chce zabierać na zawody PŚ zawodników, którzy nie mają szans na wywalczenie kwalifikacji do konkursu.

Przed Engelbergiem nasza kadra trenowała na dwóch skoczniach. Adam Małysz wybrał Wielką Krokiew. Reszta zawodników pod okiem Kruczka trenowała na średniej skoczni w Szczyrku. Małysz wyjechał z Zakopanego bardzo zadowolony. Skocznia była świetnie przygotowana, warunki pogodowe idealne, a orzeł z Wisły ćwiczył pod okiem Hannu Lepistoe, który przyleciał na treningi z Finlandii.

- Adam skakał i we wtorek i w środę. Każdego dnia mieliśmy dwie sesjetreningowe - relacjonuje asystent Lepistoe, Robert Mateja. - Skoki Adama były dobre lub bardzo dobre pod względem technicznym. Staraliśmy się, by startował z rozbiegów, jakie były ustawiane podczas zawodów PŚ. Uzyskiwał odległości od 125 do 135 m. Raz poleciał nawet 137 m, ale nie mieliśmy pomiaru wiatru, oraz żadnego porównania z innymi zawodnikami z czołówki, a to zawsze najlepszy wyznacznik - dodaje Mateja, którego zapytaliśmy też o stan kolana naszego najlepszego skoczka. - Adam był na kontroli u doktora Winnickiego. Wszystko jest ok - dodaje Mateja.

W Engelbergu rok temu Adam Małysz dwa razy przegrał z Kamilem Stochem, dlaktórego to był jeden z bardziej udanych weekendów w Pucharze Świata. Stoch był 10, 17 i 11. Małysz odpowiednio 12, 23, 8. Na koncie wiślanina są tu jednak i miejsca na podium. W 2001 roku Adam był pierwszy i czwa-rty. Trzeci był w 2006r.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska