https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Jop: Myślę, że ciekawy mecz przed nami

Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
W niedzielę o godz. 12.45 Wisła Kraków zagra w Stalowej Woli ze Stalą w ramach 16. kolejki I ligi. Przed wyjazdem na to spotkanie z dziennikarzami spotkał się trener „Białej Gwiazdy” Mariusz Jop.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Sytuacja kadrowa nieznacznie w Wiśle się poprawiła. Z przyczyn zdrowotnych nie mogą grać jedynie: Marc Carbo, Bartosz Talar, Joseph Colley, Jakub Stępak i Enis Fazlagić.

Po pauzie za żółte kartki do meczowej kadry wraca Bartosz Jaroch. Czy to oznacza powrót do ustawienia w obronie z nim na prawej stronie? Trener Mariusz Jop mówi: - To oznacza, że jest brany pod uwagę przy ustalaniu pierwszej jedenastki. Oczywiście, to nam zwiększa pole manewru, bo i „Miki” może grać jako prawy obrońca. Jaroch może grać jako prawy obrońca i Szot może grać jako prawy obrońca. Cieszę się, że jest z nami, bo to daje nam większe pole manewru.

Wisła a ostatnim meczu z GKS-em Tychy zagrała słabiej w drugiej linii. Zapytaliśmy czy dla trenera Jopa to oznacza, że trzeba coś zmienić, pomieszać w składzie na kolejne spotkanie, czy raczej woli podejść na spokojnie do sprawy? Odpowiedział: - Na pewno trzeba podejść spokojnie do sprawy. To, co było naszym problemem, to właśnie zbyt duża nerwowość. Zbyt dużo takiej gry bezpośredniej, której byśmy nie chcieli i zbyt dużo prostych strat. Zbyt mało było wygranych pojedynków. Indywidualnie kilku zawodników nie było w takiej top dyspozycji. Takie mecze się zdarzają i liczę na taką dobrą, pozytywną reakcję zespołu w najbliższych spotkaniu.

Skrzydłowi Wisły mają w tym sezonie słabe liczby. Jak to poprawić na szybko? Jop ma proste rozwiązanie: - Metoda jest tylko jedna. Poprzez trening, poprzez powtarzanie pewnych rzeczy, doskonalenie pewnych rzeczy. To jest jedyna droga do tego, żeby być skutecznym.

Wisła gra w kratkę, a mecze bardzo dobre przeplata ze znacznie słabszymi. Jak osiągnąć regularność? Na tak postawione pytanie trener „Białej Gwiazdy” odpowiada: - Oczywiście, nie jest to łatwe. Nie tylko Wisła Kraków, ale wiele klubów europejskich ma takie kłopoty. W piłce nożnej jest czasami taka sinusoida, że czasami te mecze są bardzo dobre, a czasami dyspozycja dnia jest gorsza. Nie powiedziałbym, że jest to dla nas jakiś duży problem w tym momencie, bo jednak na sześć ostatnich spotkań cztery wygraliśmy, jeden raz zremisowaliśmy i tylko jeden raz przegraliśmy. Te statystyki są uważam zatem dalej bardzo dobre. Oczywiście, my chcemy być w każdym meczu w optymalnej formie. Czasami jednak się zdarzają takie spotkania jak ostatnio.

Z Wisłą ostatnio rozstał się Igor Sapała. Zapytany o kulisy tej sprawy, Mariusz Jop odpowiedział: - To była wspólna decyzja klubu i „Sapiego”. Jego centrum życiowe przeniosło się koło Warszawy, więc było mu to rozwiązanie też na rękę. A ostatnio było mało możliwości, żeby z niego korzystać, więc to rozwiązanie zadowalało obie strony.

Wisła jedzie do Stalowej Woli, a Stal ostatnio nie przegrywa. Jaki to jest zespół? Mariusz Jop mówi: - Zgadza się, że początek to było dla nich frycowe. Poznawali ligę i gubili dużo punktów. Gdybyśmy jednak zobaczyli tabelę pięciu ostatnich spotkań, to oni są na piątym miejscu, więc to jest zespół, który w ostatnich spotkaniach nie przegrywa. Traci mało bramek. Ale to też zespół, który jest odważny. W statystykach, jeśli chodzi o podejmowane próby pojedynków, jest bardzo wysoko. Zaraz za nami. Jest to zespół odważny w działaniu z piłką. Jest to zespół, który potrafi się bronić nisko w układzie 1-5-4-1 i często to robi, ale też potrafi podejść agresywnie w pressingu, grać jeden na jeden, więc myślę, że ciekawy mecz przed nami.

Dopytywany czy przed wyjazdem do Stalowej Woli, trener pytał o Stal jej byłego piłkarza Oliviera Sukiennickiego, Mariusz Jop odpowiada: - Oczywiście, rozmawiałem z Olivierem, natomiast te rozmowy to jest bardziej potwierdzenie tego, co wynika nam z analiz. Nic nowego nie dodał, ale pewne rzeczy, które widzieliśmy w obrazie wideo, potwierdził.

Zapytany czy wspomniany Sukiennicki może zagrać ze Stalą, czy nie ma jakiegoś zapisu w umowie transferowej, który by to uniemożliwił, Mariusz Jop odpowiada: - Nie mam informacji, żeby nie mógł zagrać.

W meczu z GKS-em Tychy Wisła miała bardzo mało sytuacji. Z czego to wynikało? Mariusz Jop tłumaczy: - To jest to, o czym mówiłem na początku. Powtórzę jeszcze raz, że mieliśmy zbyt dużo bezpośrednich zagrań za linię obrony. Mieliśmy zbyt dużo prostych strat i przegrywaliśmy pojedynki, co też wynikało i miało znaczenie, w jakiej dyspozycji był rywal. Tak jak mówiłem przed tamtym meczem, że to jest zespół, który w stosunku do tego jak gra, ma bardzo mało punktów. Myślę, że to jest zespół, który będzie zdobywał punkty. Teraz gra z całą górą. Jestem ciekawy, jakie będą osiągali wyniki, ale widać tam dobrą pracę trenera i widać, że ten zespół robi progres.

Ostatnio do reprezentacji U-21 został powołany Kacper Duda. Nie zagra zatem w meczu z Chrobrym Głogów. Mariusz Jop mówi jednak: - Patrząc z perspektywy zawodnika i klubu gra w reprezentacji jest czymś fantastycznym. Dla Kacpra jest to duże wyróżnienie, dla klubu również, że mamy zawodnika, który wystąpi w reprezentacji młodzieżowej. Ta reprezentacja będzie grała na Euro, więc myślę, że dla Kacpra jest to świetna sprawa, a my mamy kolejnych zawodników, którzy mogą zagrać też na tej pozycji.

I na koniec trener Wisły został zapytany o kolejne zamieszanie z terminem Superpucharu. Mariusz Jop nie chciał jednak za mocno rozwodzić się na ten temat. Powiedział tylko: - Było to już tyle terminów, że nie chcę się bawić w gdybanie. Jak będzie termin, będziemy przygotowani na ten mecz i to wszystko.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska