Zawody miały formę slalomu równoległego. Wczesnym popołudniem odbyły się eliminacje, w których zakopianka uzyskała 20. czas, tym samym kwalifikując się do wieczornej rozgrywki z udziałem 32 najlepszych alpejek.
W 1/16 finału rywalką Maryny Gąsienicy Daniel była Słowaczka Petra Vlhova. Polka nie sprostała jej, odpadając z rywalizacji. Ostatecznie została sklasyfikowana na 17. pozycji, najwyższej w pucharowej karierze (24 lutego tego roku była 26. w kombinacji). Wynik tym bardziej godny uwagi, że nasza zawodniczka zjeżdżała z bardzo odległym, 68. numerem startowym.
To świetny prognostyk przed lutowymi igrzyskami w PjongCzangu. Tym bardziej, że jak się okazało, przegrała z nie byle kim. Vlhova była rewelacją zawodów, dochodząc aż do finału. Dopiero w nim przegrała z genialną Amerykanką Mikaelą Shiffrin (35. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata w wieku 22 lat!) o zaledwie 0,04 s, zajmując ostatecznie czwartą lokatę.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska