Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masztowi w Barwałdzie mówią stanowcze "nie"

Grzegorz Spisak
Nasila się konflikt między firmą Play a mieszkańcami Barwałdu Średniego. Ludzie nie zgadzają się, aby operator komórkowy zbudował maszt przekaźnikowy blisko domów. Zawiązali komitet protestacyjny i zapowiadają, że złożą pozew zbiorowy.

Play wystąpiła już o pozwolenie na budowę w Barwałdzie Średnim 55-metrowego masztu telefonii komórkowej. W odpowiedzi w ubiegłym tygodniu powstał komitet, który domaga się przeniesienia inwestycji w inne miejsce. Komitet reprezentuje prawie 60 osób.

- Proponujemy alternatywną lokalizację na Ostrej Górze - mówi Paweł Odrobina, sołtys Barwałdu Średniego. - Tam maszt stałby 3 kilometry od najbliższych budynków - mówi. Teraz inwestycja jest planowana 40 metrów od gospodarstw. Jak zapewnia sołtys, ma wstępną zgodę właścicieli alternatywnych działek na przeniesienie inwestycji.

- Na spotkanie w Barwałdzie został zaproszony przedstawiciel Play. Nie przyjechał - mówi Anna Filek, która prowadzi gospodarstwo agroturystyczne w sąsiedztwie planowanego masztu. - Czuję, że operator lekceważy ludzi.

Przyjechali za to samorządowcy. Jacek Jończyk, starosta wadowicki do września wstrzymał decyzję o wydaniu zgody na budowę masztu ze względów formalnych. - Chcę spotkać się z przedstawicielem Playa zanim podejmę decyzję, która ma duży wydźwięk społeczny - mówi Jacek Jończyk. Starosta chce rozważyć nie tylko argumenty przeciwników, ale także opinie osób, dla których telefon komórkowy jest jedynym źródłem łączności. W Barwałdzie zasięg jest bardzo słaby.

- Nie zamierzamy wylewać dziecka z kąpielą, ale wypracować z Playem kompromis w postaci innego miejsca dla inwestycji - mówi starosta. Mieszkańcy Barwałdu zgodnie z prawem nie mogą być stroną w sprawie. Play wydzierżawił skrawek gruntu w środku działki, należącej do jednego z mieszkańców wsi. Ziemia, na której ma stanąć przekaźnik, graniczy tylko z jego nieruchomością. Tym sposobem wszyscy inni sąsiedzi zostali wyeliminowani jako strona postępowania.

Mieszkańcy wsi boją się czy maszt nie będzie zagrażał ludziom. Chodzi im jednak nie tylko o ewentualny wpływ przekaźnika na zdrowie. - Istotne jest też to, że wartość naszych nieruchomości znacznie spadnie - mówią. Sprawa nie będzie jednak prosta. Play ma gotowe plany i ekspertyzy dotyczące oddziaływania masztu na środowisko i chce budować szybko.

- Żądania grupy osób nie znajdują oparcia w przepisach prawa ani nie są merytorycznie uzasadnione. Play nie zamierza swoich planów zmieniać, ponieważ byłoby to ze szkodą dla interesu społecznego i interesu firmy - zastrzega Joanna Kutyłowska, rzecznik Playa.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska