W 29. minucie meczu Borussii Dortmund z Ajaksem Amsterdam Mats Hummels z dużym impetem wykonał wślizg, by przerwać akcję Antony'ego. Brazylijczyk podskoczył nad rywalem, unikając kontaktu. Jednak gdy opadał na murawę, nadepnął na nogę niemieckiego obrońcy. Brytyjski sędzia Michael Oliver, korzystając jeszcze wideoweryfikacji, pokazał piłkarzowi BVB czerwoną kartkę.
- Nie mam pojęcia, jak na poziomie Ligi Mistrzów można dać czerwoną kartkę. Nie mogłem w to uwierzyć, to absurdalnie zła decyzja sędziego. Przesądził o wyniku meczu i myślę, że on o tym wie. Zapytam go o to w szatni, jestem bardzo ciekawy, co zobaczył na powtórce - niedowierzał w rozmowie z DAZN 32-letni Hummels. - Antony sam przyszedł do mnie i powiedział, że to nie był faul na czerwoną kartkę.
Klamka zapadła, a Borussia przegrała u siebie 1:3. Choć to gospodarze wyszli na prowadzenie w 37. minucie za sprawą gola Marco Reusa. Po przerwie bramki zdobywali tylko gracze Ajaksu - Dusan Tadić (72. min), Sebastien Haller (83) i Davy Klaassen (w doliczonym czasie). W efekcie holenderska ekipa prowadzi w grupie C z kompletem 12 punktów. Borussia ma sześć punktów, tyle samo co Sporting, który wygrał w środę z Besiktasem 4:0.
Najwyżej wyceniani polscy piłkarze. Matty Cash w górnej połówce TOP 10
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Ujawniono, ile Błachowicz zarobił za porażkę z Teixeirą
- Mocne oskarżenia Kowalczyka. "W Legii jest pijacka grupa"
- Verstappen pokazał środkowy palec Hamiltonowi. "Głupi idiota"
- TOP 10 najbogatszych właścicieli klubów. Newcastle bierze wszystkich
- Lewandowski prawie najlepszym zawodnikiem w FIFA 22!
- Wieczór z Ligą Mistrzów, to randka z Kate Abdo. Zobacz uroczą prezenterkę CBS Sports
