Chwile niepewności przeżyli w czwartek mieszkańcy Zakopanego, przekonani, że widzą terrorystę. Na ulicy pojawił się zamaskowany mężczyzna w mundurze, który w ręce trzymał przedmiot podobny do karabinu. Na nogi postawiono policję. Okazało się, że "terrorysta" to Jacek Walczak, maturzysta z Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystycznych.
Ubrał się tak na odbywający się "Polonez Maturzystów", który przeszedł ulicami Zakopanego. - Gdy wytłumaczyłem policjantom co się stało, wybuchnęliśmy śmiechem - mówi. Z policjantami w USA tak łatwo by nie poszło. Autorów takich żartów wsadzają do celi...