- Walczyliśmy o zwycięstwo. Mieliśmy swoje szanse, przeprowadzaliśmy dobre ataki. Nie udało się nam osiągnąć celu, ponieważ obrona nie grała na poziomie, jakiego oczekiwaliśmy. Wpływ na to miały indywidualności w polskim zespole. Osobiście jestem zadowolony z mentalnego podejścia naszej drużyny. Do samego końca walczyliśmy o dobry wynik - powiedział trener Dejan Perić.
Mecz świetnie zaczął się dla Petara Nenadicia, który zdobył 6 z 8 pierwszych bramek dla Serbii. Później jednak się zaciął, swój dorobek powiększył tylko o jedno trafienie, a w II połowie m.in. zmarnował karnego.
- Zawsze jest niedosyt, gdy przegrywa się w ostatniej minucie - dodał Nenadić. - Jestem dumny z naszej drużyny. Nikt nie spodziewał się, że zagramy aż tak dobrze. Zabrakło nam trochę szczęścia.