Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ME siatkarzy 2021. Zwycięstwo Polaków nad Belgami ucieszyło także... córkę trenera Vitala Heynena

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Polska - Belgia 3:0
Polska - Belgia 3:0 Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Zwycięstwo z Belgią (3:0) w poniedziałek 6.09 było dla polskich siatkarzy czwartym triumfem w fazie grupowej mistrzostw Europy. W Tauron Arenie Kraków wreszcie wygrali bez straty seta.

Gorąca końcówka? Polscy siatkarze robią to dla widowiska

We wcześniejszych spotkaniach przytrafiały się im chwile słabości, które rywale potrafili wykorzystać. Tym razem udało się wyjść z opresji. Po demolce w I secie, w drugim Belgowie długo prowadzili, jako pierwsi mieli setbola, ale ostatecznie przegrali na przewagi. A w trzeciej odsłonie znów nie mieli nic do powiedzenia, nie mogli znaleźć recepty na naszą świetną zagrywkę i blok. Czyżby Polacy w końcu się rozkręcili?

- Cały czas jesteśmy rozkręceni. Tamte mecze nie były „szarpane”, wszystko było pod kontrolą, dla widowiska. Dziś ten drugi set też był taki, żeby podkręcić atmosferę, abyśmy próbowali wyjść z ciężkich sytuacji. Zrobiliśmy to, cieszymy się z pewnego zwycięstwa - środkowy Piotr Nowakowski, wyróżniający się zawodnik meczu, był w wyjątkowo dobrym humorze.

Kibice na meczu ME siatkarzy Polska - Belgia

ME siatkarzy 2021. Kibice na meczu Polska - Belgia w Tauron ...

Kaczmarek wykorzystał szansę w meczu z Belgią

Świetnie spisał się także Łukasz Kaczmarek, który - podobnie jak Grzegorz Łomacz - ostatnio był zawodnikiem drugiego wyboru.

- Cieszę, że miałem okazję zagrać, w dodatku w pełnym wymiarze. Nie mam ich zbyt dużo, bo pierwszym atakującym kadry jest najlepszy atakujący na świecie (Bartosz Kurek - przyp.). Moja rola w tej drużynie jest trochę inna. Dostałem możliwość gry w pełnym wymiarze i bardzo się z tego cieszę - mówił Kaczmarek, dla którego był to chyba najlepszy mecz w kadrze.

- Nie mnie to oceniać, niech wypowiedzą się trenerzy. Najbardziej cieszy mnie zwycięstwo i to, że jesteśmy coraz bliżej przypieczętowania pierwszego miejsca w grupie.

Heynen i jego córa zadowoleni ze zwycięstwa Polski nad Belgią

Z postawy wspomnianej dwójki zadowolony był także trener Vital Heynen, który zaznaczył, że nie dzieli zawodników na podstawowych i rezerwowych. - Dobrze wykonali swoją robotę. Nie wiem, jaki jest „najlepszy” skład. Skoro Łukasz grał tak dobrze, to musiał być na boisku - powiedział Belg.

Co ciekawe, dla niego starcie z drużyną z jego ojczyzny miało wyjątkowy wymiar. - Córka przed turniejem powiedziała mi: „Tato, nie wolno ci przegrać z Belgią. Inaczej nie będę mogła pójść do szkoły, bo wszyscy się będą ze mnie śmiać”. Miałem świadomość, że to najważniejszy mecz w ciągu ostatnich trzech lat dla mojej rodziny. Powiedziałem o tym zawodnikom - przypomniał Heynen.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska