Mecz Polska - Estonia toczył się do jednej bramki, szczególnie wtedy, gdy jeden z gości na warszawskich salonach musiał je opuścić z uwagi na czerwoną kartkę. Jak się jednak okazało, naszym piłkarzom i tak przytrafił się przykry moment, gdy Estończycy chwilę ich rozluźnienia zamienili na gola. Chyba nigdy nie widzieliśmy tak wściekłego Wojciecha Szczęsnego. Warto bowiem wiedzieć, że był to jedyny celny strzał przyjezdnych na PGE Narodowym. Najmniej pocieszony był jednak Robert Lewandowski, bo mimo kilku prób ani razu nie trafił do siatki. Czynili to jego partnerzy i Biało-Czerwoni wygrali 5:1. We wtorkowym finale baraży w Cardiff z Walią już takiego spacerku nie będzie. Śmiejmy się więc, póki możemy... Obejrzyjcie memy w galerii. Przesuwaj zdjęcia w prawo.