Mężczyźni sprzed lat na wystawie w Domu Urbańczyka w Chrzanowie. Ponętny wąs, brylantyna we włosach i zapach tytoniu
Portrety, fotografie i przedmioty codziennego użytku można podziwiać na nowej wystawie. Rzeczy, które przed laty były czymś zwykłem, dziś budzą zainteresowanie, sentyment, a czasem także pytania: do czego one właściwie służyły. Na wystawie znalazło się wiele cennych eksponatów, które pozwalają odwiedzającym przenieść się do świata mężczyzn sprzed lat.
Próbujemy odpowiedzieć na pytanie, jak zmieniające się czasy wpływają na kształtowanie się tożsamości męskiej i jakie dylematy stoją przed współczesnym mężczyzną - mówi Aleksandra Rafalska, kustosz Muzeum w Chrzanowie.
Na wystawie zobaczyć można garnitury i mundury, które były świadkami ważnych wydarzeń. Zaprezentowano dwa motocykle stanowiące nie tylko środek transportu, ale także realizację męskich pasji, chęci odrywania świata i przeżywania przygód. Zobaczyć można także narzędzia, którymi panowie posługiwali się przed laty. Wymagały one wysokich umiejętności i kunsztu. W rękach fachowców stawały się twórczym instrumentami.

Ta wystawa to także próba zrozumienia, co oznacza być mężczyzną w dzisiejszym świecie. Jak zmieniają się normy i oczekiwania dotyczące męskości - dodaje Aleksandra Rafalska.
Wystawa doskonale obrazuje także jak na przestrzeni lat zmieniała się moda. Zobaczyć tam można garnitury, koszule, fraki, kamizelki, muchy i krawaty, czapki i kapelusze. Znalazły się także przedmioty do higieny osobistej, pielęgnacji zarostu. To jak wówczas wyglądali mężczyźni prezentują liczne portrety i fotografie.
Ze zdjęć spoglądają na nas gładko ogoleni panowie. Niektórzy z nich mają niewielkiego, ale staranie wymodelowanego wąsa. W dwudziestoleciu międzywojennym panowie nosili krótkie fryzury z przedziałkiem z boku. Włosy były gładko "przylizane" poprzez nałożenie odpowiedniej ilości brylantyny - mówi Luiza Trybuś, kustosz Muzeum w Chrzanowie.
Na wystawie poświęconej mężczyznom nie mogło zabraknąć narzędzi, którymi się posługiwali zarówno w pracy, jak i wykonując domowe obowiązki. Zobaczyć tam można wiele narzędzi, które dziś nie są już używane, a wykonywana z ich pomocą praca została zastąpiona przez nowoczesne urządzenia i linie produkcyjne.
Trudno było sobie wyobrazić gospodarza, który nie miałby w swoim obejściu odpowiednio wyposażonego warsztatu. Liczba narzędzi jest ogromna, niektóre znamy z warsztatów naszych ojców i dziadków, ale niektóre pomogli nam nazwać fachowcy - dodaje Luiza Trybuś.
Część ekspozycji poświęcona została kwestii spędzania wolnego czasu przez panów. Zobaczyć tam można stół do gry w karty, gdyż w XIX wieku w męskich klubach regularnie grywano w karty. Panom towarzyszyła muzyka puszczana z płyt szelakowych odtwarzanych na fonografie. W niektórych lokalach stały radioodbiorniki lampowe Czardasz.
Na wystawie "Męska rzecz" prezentowane są zbiory Muzeum w Chrzanowie oraz eksponaty wypożyczone z Muzeum Krakowa, Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie oraz Muzeum Zamek w Oświęcimiu.
