Miała być tężnia, powstaną bloki. Mieszkańcy odetchną leczniczym jodem w innym miejscu. Urzędnicy tłumaczą, dlaczego

FLESZ - Będą zmiany zasad w noszeniu maseczek?

W miejscu, gdzie miała być tężnia, powstaną bloki komunalne

Pierwsze prace przy budowie tężni solankowej przy Łąkach Nowohuckich - nieopodal ulicy Padniewskiego w Krakowie - ruszyły w maju 2019 roku. To zadanie realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego. Obiekt miał powstać do końca 2019 roku, ale do dzisiaj prace się nie zakończyły. Jak twierdzą miejscy urzędnicy, to efekt zerwania umowy z poprzednim wykonawcą. Trzeba było wyłonić nowego i dlatego cała inwestycja się wydłużyła.

Tężnia powstaje co prawda w rejonie Łąk, ale na innej działce niż pierwotnie chcieli tego pomysłodawcy inwestycji. Dlaczego tak się stało? Okazuje się, że w listopadzie 2018 roku na terenach w rejonie Padniewskiego zaczął obowiązywać nowy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym działka, gdzie mieszkańcy mieli mieć możliwość korzystania z tężni, została przeznaczona pod... zabudowę mieszkaniową. Dlatego lokalizację inwestycji trzeba było zmienić - tężnia powstaje ostatecznie na sąsiednich gruntach, które w planie wskazano pod park.

Jak podkreślają miejscy urzędnicy, "jednostka realizująca projekt na przełomie 2017/2018 r. skontaktowała się z wnioskodawcą z informacją w tej sprawie oraz z propozycją zmiany lokalizacji działki na sąsiednią, także bezpośrednio przy Łąkach Nowohuckich". - Na zaproponowaną zmianę wnioskodawca wyraził zgodę - przekazuje magistrat.

Udało nam się dowiedzieć, jak zostanie zagospodarowana działka, na której pierwotnie planowano tężnie. To teren gminny, gdzie urzędnicy przewidują budowę bloków komunalnych, w których znajdzie się ok. 110 lokali. Realizacją zadania zajmie się Zarząd Inwestycji Miejskich. Jednak na razie na budowę bloków nie ma pieniędzy w miejskim budżecie. - O pozwolenie na budowę będziemy ubiegać się po utworzeniu zadania w budżecie i przygotowaniu dokumentacji projektowej - podkreśla UMK.

Zgodnie z planem miejscowym, bloki mogą być wysokie na maksymalnie 15 metrów.

Tężnia przy Padniewskiego. Jaka była geneza pomysłu?

Pomysłodawcami projektu była grupa studentów Wydziału Geografii i Geologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. - W trakcie burzy mózgów zastanawialiśmy się, jakiego typu działania mogłyby poprawić jakość życia krakowian. Panujący w tamtych dniach smog źle wpłynął na nasze samopoczucie. Narzekaliśmy na bóle głowy i trudności z oddychaniem. Wtedy padł pomysł budowy tężni solankowej wzorowanej na tej, która powstała niedawno w Wieliczce - wyjaśniała Anna Zielonka, studentka i liderka grupy.

Propozycja budowy tężni solankowej okazała się na tyle interesująca, że jej autorzy, za namową swoich opiekunów Katarzyny Rotter-Jarzębińskiej i Doroty Buchwald-Cieślak, postanowili zgłosić ją do budżetu obywatelskiego. Inicjatywa studentów UJ zyskała wielu zwolenników wśród mieszkańców Krakowa i zajęła czwarte miejsce w gronie projektów ogólnomiejskich. Zagłosowało na nią blisko 6 tysięcy osób.

Zgodnie z ideą projektu i jego celami tężnia stanie się popularnym miejscem relaksu, odpoczynku, a przede wszystkim poprawy zdrowia poprzez terapię wziewną. Ponadto przyczyni się do polepszenia wizerunku Krakowa w aspekcie ekologicznym, ale też miasta jako obiektu recepcji turystycznej. - Wśród korzyści budowy tężni solankowej należy podkreślić te o charakterze zdrowotnym, które powinny przyczynić się do lepszego samopoczucia mieszkańców. Zdajemy sobie sprawę z tego, że problem smogu w Krakowie przez to nie zniknie, ale zakładamy, że przynajmniej takie miejsce pozwoli odetchnąć świeżym powietrzem - przekonywała Zielonka. Inwestycja pochłonie ok. 920 tys. złotych.