Dwumiesięczny chłopczyk, który urodził się z ciężką wadą serca, przed dwoma tygodniami został wypisany z kliniki w Monachium, gdzie przeszedł pierwszą z trzech zaplanowanych operacji. Była możliwa m.in. dzięki hojności Czytelników Gazety Krakowskiej. Kolejny zabieg czeka malucha w lecie.
Michałek mógł opuścić klinikę dzięki dobrym wynikom badań. Rozrusznik serca, który mu wszczepiono, działa bez zarzutu.
Serduszko Michałka z Babic wciąż za małe na zabieg. Lekarze czekają
- Michałek przespał całą drogę powrotną z Niemiec - mówi Ola Grzesik, mama Michałka. - Budził się tylko na jedzonko. Bardzo lubi podróżować, 12 godzin w drodze nie zmęczyło go - dodaje.
Maluch budzi się regularnie co trzy, cztery godziny, by spałaszować 80-90 mililitrów mleka. Jak każde dziecko, niecierpliwi się i marudzi, gdy nie dostaje jedzenia na czas.
Mały Michałek Grzesik z Babic ma wielkie wsparcie jeszcze przed narodzinami
- Płacze cichutko, ale budząco - żartuje pani Ola. - Ja zawsze go usłyszę, gorzej z Pawłem. Musiał dyżurować przy małym z budzikiem, gdy ja miałam anginę - opowiada.
Michałek od urodzenia przybrał na wadze 600 gramów, teraz waży 3,8 kilograma, mierzy 54 centymetry. Uwielbia się kąpać. - W czwartek pierwszy raz nalaliśmy mu pełną wanienkę wody. Widać było, że sprawia mu to ogromną przyjemność - relacjonuje pani Ola. - We wszystkich czynnościach bardzo pomaga starsza siostra Julcia. Nie odstępuje brata na krok. Wszystko przynosi, chciałaby go nosić na rękach i zmieniać pieluszki, choć ma dopiero sześć lat - dodaje.
Szczęśliwi rodzice za pośrednictwem "Gazety Krakowskiej" dziękują wszystkim, którzy otworzyli swe serca dla serca Michałka i wsparli finansowo jego leczenie.
Dar serca dla serca Michałka
Rodzice nieustająco apelują o "Dar od serca dla Serca Michałka". Pierwszą operację w Monachium udało się sfinansować dzięki wielu akcjom charytatywnym, w tym również licytacjom "Gazety Krakowskiej". Na dwie kolejne potrzeba około 160 tys. zł. Na koncie Michałka jest w tej chwili niespełna 20 tys. zł. Każda, nawet niewielka wpłata będzie pomocna. Darowizny należy przelać na konto:
Fundacja na rzecz Dzieci z Wadami Serca Cor Infantis ul. Nałęczowska 24, 20-701 Lublin, numer 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem"Michał Grzesik". Można też przekazać 1 proc. podatku wpisując w swoim PIT nr KRS 000290273.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy