https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miejscy strażnicy kontra palacze śmieci

Izabela Frączek
Straż Miejska w Nowym Sączu ostatnio kilka razy dziennie odbiera telefony od zaniepokojonych mieszkańców, którzy podejrzewają sąsiadów o palenie śmieciami w domowych piecach.

Zobacz też: Galeria Trzy Korony rośnie w górę

- Za każdym razem jedziemy i sprawdzamy, czy wskazany mieszkaniec dysponuje kwitami na wywóz odpadów - mówi Dariusz Górski, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Nowym Sączu. - Jeżeli ich nie przedstawi, a znajdziemy w kotłowni dowody, że prawo jest łamane, możemy go ukarać mandatem do 500 złotych. W ubiegłorocznym sezonie mieliśmy takie przypadki.

Strażnicy mogą również podać mieszkańca do sądu w trybie administracyjnym. Wówczas grozi mu grzywna do 5 tysięcy złotych. Problem w tym, że funkcjonariusze nie mają prawa skontrolować domowego pieca, jeśli ich dobrowolnie nie wpuścimy. Dlatego strażnicy miejscy i wydział ochrony środowiska sądeckiego magistratu włączyli się do ogólnopolskiej akcji fundacji Arka "Kochasz dzieci, nie pal śmieci".

- Najpierw wejdziemy do szkół i będziemy tłumaczyć dzieciom, jak szkodliwe dla zdrowia jest spalanie odpadów. Potem specjalne patrole, do których być może przyłączą się uczniowie, zapukają do domów, aby uświadamiać mieszkańców - wyjaśnia Górski.

Akcja powinna ruszyć jeszcze w tym tygodniu. - Palenie śmieci w domowym piecu daje pozorne oszczędności. Jeżeli nawet nie zostaniemy ukarani mandatem, to po kilku latach może się okazać, że zapłacimy zdrowiem - ostrzega Ewa Gondek, kierownik Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Nowym Sączu.

Powstające podczas spalania odpadów substancje mogą spowodować kłopoty z oddychaniem, astmę, alergię, raka, a w najgorszym razie doprowadzić do śmierci. - Zdrowie jest jedną z najważniejszych wartości - podkreśla ks. Józef Wojnicki, kapelan sądeckiego szpitala. - Paląc śmieci, szkodzimy ludziom, faunie i florze. Przyczyniamy się do utraty zdrowia. Skracamy życie. To grzech przeciwko piątemu przykazaniu: nie zabijaj.

Z rozpoczęciem sezonu grzewczego pogorszyła się jakość powietrza w mieście - gwałtownie wzrosło m.in. zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi. Monitoring WIOŚ przy ul. Nadbrzeżnej zwykle wykazuje wartości przekraczającą normę 50 mikrogramów na metr sześc. Zima jest lekka, ale i tak w grudniu zawartość pyłów zawieszonych w powietrzu dwa razy przekroczyła stan alarmowy (200 mikrogramów). Wystarczy się przejść ulicą, by się przekonać, że ludzie nie palą tylko węglem i drewnem.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
efg
Przejdźcie się w okolicach ul. Kwiatowej w NS. Tam co drugi dom to wielka spalarnia śmieci. Po godz 16 osiedle spowite jest gęstym cuchnącym dymem.
W
Wąchacz
Największe zanieczyszczenie powietrza spowodowane głupotą ludzką jest w rejonie na całej długości ul. Hallera do lini potoku Łubinka oraz z drugiej strony między ul.Hallera a Paderewskiego.Ochrona o tym doskonale wie bo od lat ma monitoring na ul.Tarnowskiej i przedstawia te wyniki na Sesji Rady Miasta w Nowym Sączu.Aby dodać smaczku powiem że w tym rejonie mieszka niby świadoma częśc społeczenstwa jak Prezydent Miasta,były V-ce Prezydent,obecny przewodniczący Rady Miasta,obecni i byli radni,fajnie co ?,nic nie sugeruje tylko niech się wezmą do roboty.
s
sądeczanin
1. Stacja monitoringu usytuowana jest w terenach zielonych , odległych od jakiejkolwiek zabudowy indywidualnej ( tuż przy moście wiszącym nad Kamienicą obok hali sportowej ) w rejonie mocno "przewietrzanym czystym powietrzem spływającym wzdłuż rz.Kamienicy. Rzeczywisty obraz zapylenia w mieście, zwłaszcza w rejonach osiedli mieszkaniowych jednorodzinnych i w centrum ( stare piece) - jest dramatycznie gorszy!!!
2. Ilu mieszkańców - właścicieli smrodzących posesji Straż Miejska skierowała do ukarania przez Sąd, lub choć ukarała maksymalnym mandatem??? A może nikt nie smrodzi w Sączu???
3. Na koniec najłatwiejszy dla Staży ( przy tej samej ulicy) adres, gdzie można "w ciemno" poprawić swoją statystykę ( w kwestii - jak wyżej) - adres: skrzyżowanie Szarych Szeregów i Lwowskiej obok zespołu blaszanych garaży (tam, gdzie kosmetyczka, bank i Bóg wie co jeszcze). Polecam godziny wieczorne!!!
B
BubaNs
Najwięcej tegoz procederu znajduje się w gminie chełmiec od piątkowej do Klęczan! Straż miejska działa tylko w sączu więc wyłapuje co 10 mieszkańca Sądecczyzny! Kary muszą być nie można przechodzić koło tego procederu obojętnie! Zatruwają nasz region! co po niektórzy polewają drewno zurzytym olejem silnikowym! Paranoja Ludzie nie zdają sobie sprawy co czynią nie obchodzi ich to, dopiero jak dotknie ich zapalenie dróg oddechowych bądź inne choróbsko związane z płucami to wtedy stają się wręcz krystaliczni i szanują środowisko!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska