Łukasz C. i Jakub S. mieli wtedy zaledwie po 20 lat. Nie wiadomo, skąd w tak młodych ludziach tyle desperacji, by w Wielką Sobotę 2016 roku wybić szybę w oknie budynku mieszkalnego, wejść do środka i próbować ograbić upatrzony dom? Co musiało nimi kierować, że gdy na drodze stanął starszy, schorowany właściciel, bestialsko go skatowali i zostawili na pastwę losu w pustym domu?
Większość mieszkańców Moszczenicy była wtedy na rezurekcji, kiedy dwóch zbirów wtargnęło do domu 74-latka i dotkliwie go pobiło.
Chcieli ukraść gotówkę, wybrali dom poza centrum wsi
Na gościnne występy przyjechali z gminy Grybów. Dlaczego upatrzyli sobie dom przy obecnej ulicy Tarnowskiej, nie wiadomo. Najpewniej ich uwadze nie umknął fakt, że przy nim jest duża firma - konkretnie rodzinny tartak. Uznali pewnie, że gdzie, jak gdzie, ale tutaj właściciele muszą mieć w domu sporo gotówki.
To tylko domysły, ale skoro napad miał charakter rabunkowy - musiało tak być. Ładne obejście, dom zadbany, tyle co po remoncie. Pewnie wszystkie te szczegóły miały znaczenie, gdy młodzi, 20-letni wówczas sprawcy wybierali miejsce, które zamierzali ograbić. Nie bez przyczyny wybrali też porę. Wielka Sobota, późny wieczór, gdy większość mieszkańców wsi była skupiona na uroczystym przeżywaniu rezurekcji w miejscowym kościele.
Te święta 74-latek zapamięta do końca życia
Świąt Wielkanocnych sprzed dwóch lat 74-letni mieszkaniec Moszczenicy nie wspomina na pewno jako udanych.
W czasie, gdy jego sąsiedzi uczestniczyli w nabożeństwie rezurekcyjnym, do jego domu wtargnęło dwóch napastników.
- Wybili szyby w drzwiach wejściowych i w ten sposób dostali się do wnętrza - tłumaczył wówczas Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. - Pobili gospodarza bardzo dotkliwie i uciekli, nie zabierając ze sobą żadnych łupów - zaznacza.
Skatowany starszy człowiek trafił do szpitala.
- To były poważne obrażenia, bo mężczyzna miał roztrzaskany nos i połamaną kość jarzmową - mówi prokurator Tadeusz Cebo, który w minione, środowe popołudnie przesłuchiwał Łukasza C. i zawnioskował do sądu o areszt tymczasowy wobec sprawcy.
Przybyli na miejsce policjanci zabezpieczyli ślady i rozpoczęli śledztwo, które miało ustalić sprawców tego brutalnego zdarzenia.
Jak udało nam się wtedy nieoficjalnie ustalić, jednym z wątków prowadzonego śledztwa mogła być zemsta. Ofiara napaści to bowiem ojciec Damiana T., skazanego prawomocnym wyrokiem na karę sześciu i pół roku więzienia za gwałt, molestowanie i napady na kobiety.
Wątek zemsty na ojcu za winy syna był o tyle prawdopodobny, że sprawcy nie wykorzystali możliwości, by dokonać kradzieży. Nie zabrali nawet pieniędzy, które pobity miał w domu. Ostatecznie wątek zemsty został wykluczony.
Dwa lata żmudnej pracy śledczych przyniosły efekt
Ponieważ sam poszkodowany miał pewne podejrzenia co do napastników, śledztwo było dość skomplikowane. Mimo żmudnej pracy w sugerowanym kierunku sprawa zmieniła swój bieg.
- Na tym etapie nie mogę jeszcze zdradzić, jak dotarliśmy do mieszkańców gminy Grybów, którzy dopuścili się tego rozboju. Obydwaj usłyszeli już zarzuty usiłowania rozboju z pobiciem, za które grozi im do 12 lat pozbawienia wolności - dodaje Tadeusz Cebo.
Fakty
Tylko w 2017 roku w Małopolsce doszło do 850 rozbojów.
Powiat gorlicki wypada całkiem nieźle w wojewódzkiej statystyce rozbojów. Na terenie Małopolski tylko w tamtym roku doszło do 850 takich przypadków, przy czym tylko dziesięć dotyczyło naszego powiatu. Co ciekawe ich wykrywalność na terenie województwa wynosiła 80 proc., a w Gorlickiem aż 90 procent.
- Rozbój to przestępstwo, którego celem nie jest wyrządzenie krzywdy cielesnej drugiemu człowiekowi, ale to próba zawłaszczenia jego mienia - mówi Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy KPP w Gorlicach. - Często rozbój pojawia się w parze z przemocą właśnie, która jest narzędziem do osiągnięcia celu - dodaje. Gdy sprawca „uśpi” chloroformem pokrzywdzonego, to tylko po to, by za chwilę ukraść mu telewizor. Inny posłuży się nożem, by wyegzekwować oddanie portfela czy gotówki - to wszystko kwalifikuje się jako rozbój.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska