Mieszkańcy i radni krytykują plan przebudowy Mogilskiej

Katarzyna Janiszewska, Małgorzata Stuch

23 stycznia 2013, 6:00

Ulicę Mogilską czeka przebudowa. Prace rozpoczną się na wiosnę, potrwają półtora roku.

Planowana na ten rok przebudowa ul. Mogilskiej budzi kontrowersje wśród mieszkańców i radnych dzielnicowych. Modernizacja torowiska - główny punkt inwestycji - ma umożliwić przejazd nowoczesnym bombardierom. Pojawią się nowe ścieżki rowerowe, przebudowane zostaną jezdnie. Niestety, przy okazji znikną kolejne miejsca parkingowe. Brakuje też - twierdzą mieszkańcy - konsultacji społecznych.

- Projekt zakłada wprowadzenie systemu sterowania ruchem, ale nie mówi, jak będzie to rozwiązane - podkreśla Grzegorz Finowski, wiceprzewodniczący Dzielnicy II. - Nie ma też słowa o zieleni w miejsce tej, która przy budowie zostanie zlikwidowana.
Modernizacja rozpocznie się wiosną i potrwa półtora roku. Zostanie przebudowane torowisko, jezdnie i chodniki. Przy ul. Cystersów pojawi się bezpośredni skręt w lewo w ul. Mogilską (dziś możliwy na nawrotce). Ul. Meissnera zostanie przebudowana i połączona z powstającą ul. Lema. Przy Mogilskiej powstanie też ścieżka rowerowa.

- Zarząd Infrastuktury Komunalnej i Transportu chce ją budować przy krawędzi jezdni - mówi Finowski. - Ale w ten sposób zlikwidowanych zostanie 30 miejsc postojowych. W ciągu pięciu lat z Mogilskiej i okolicznych ulic zniknęło ich ponad 100. A nie dostajemy nic w zamian.

Zdaniem Macieja Ochałka, korzystającego na co dzień z ul. Mogilskiej jako kierowca i pasażer komunikacji miejskiej, na przebudowie zyskają tylko kierowcy. - Likwidacja miejsc parkingowych to utrudnianie życia mieszkańcom i osobom próbującym prowadzić biznes - podkreśla. - Przejść dla pieszych nie przybywa. Ścieżka rowerowa wije się i jest przecinana ciągami pieszymi. Zaś sama Mogilska spokojnie mogłaby zostać zwężona do jednego pasa - wylicza wady projektu.

Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu podkreśla: - Miejsca parkingowe są ważne, jednak zwężenie Mogilskiej byłoby wręcz katastrofalne. Jak wykazały symulacje, za kilka lat tą ulicą będzie przejeżdżało ok. 1300 samochodów na godzinę (teraz nieco ponad 1000 w godzinach szczytu - przyp. red.). Wyobraźmy sobie, że na jednym, jedynym pasie psuje się samochód. Ruch zostałby zablokowany.

Koncepcja przebudowy nie podoba się też w Dzielnicy XIV. Radni wnioskują o budowę przy ul. Markowskiego kładki pieszo-rowerowej nad trakcją tramwajową i al. Jana Pawła II. Krytykują też plany likwidacji nawrotki na wysokości Muzeum Lotnictwa. - Rozumiem, że nawrotka wyhamowuje szybki tramwaj - mówi Wojciech Krzysztonek, przewodniczący rady. - Ale kierowcy będą musieli jeździć dużo dalej, by zawrócić.

Mieszkańcy Dzielnicy XVIII chętnie widzieliby dodatkowe prace: modernizację starych ścieżek rowerowych i budowę nowych, remont przejść podziemnych pod rondem Czyżyńskim - poprawę ich estetyki i bezpieczeństwa, dzięki monitoringowi. Chcą zagospodarowania al. Jana Pawła II i budowy miejsc parkingowych, gdzie tylko to możliwe.

- Sama modernizacja jest potrzebna, jesteśmy "za" - zaznacza Stanisław Moryc, przewodniczący "osiemnastki". - Ale na terenie naszej dzielnicy, poza przebudową torowiska, nie będzie żadnych innych prac. Jeśli pojawi się ciężki sprzęt, pas ruchu będzie wyłączony z użytku, to przy okazji można zrobić coś więcej.

Zdaniem Krzysztofa Migdała, dyrektora ds. inwestycji ZIKiT, krytyczne uwagi pochodzą od osób, które chcą zmienić funkcje ulicy Mogilskiej.

- Koncepcja przebudowy rozwiązuje wiele problemów, jak np. brak ścieżki rowerowej, wąskie chodniki. Wprowadzamy nowe przejścia dla pieszych z sygnalizacją i nawrotki. Dzięki zmianie konstrukcji torowiska ograniczony zostanie hałas i drgania. Zyskają więc pasażerowie, lepiej będą mieli piesi i rowerzyści.

Przebudowa odcinka Mogilska - al. Jana Pawła II - pl. Centralny będzie kosztować ok. 142 mln zł.

Nowa Mogilska
Zostaną dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu, pośrodku będzie biegło torowisko przystosowane do szybkiego tramwaju. Wzdłuż ulicy powstanie ścieżka rowerowa. Pojawią się ekrany akustyczne. Przy Muzeum Lotnictwa powstanie przystanek tramwajowy, zniknie nawrotka. Skrzyżowanie Meissnera/Mogilska/Jana Pawła II czeka przebudowa. Z ul. Cystersów skręt w lewo w Mogilską, bez zawracania na nawrotce.

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

pracownik28.01.2014 18:33:20

Najlepiej skoncentrować się na faktach a nie wyobrażeniach.Plan zawężenia Mogilskiej do jednego pasa ruchu z drzewami ,chodnikami ,ścieżkami,przejciami itp itd jest piękny ,cudowny -każdy by chciał mieszkać i poruszać się w takiej pięknej okolicy. Ja tam nie mieszkam na szczęscie ale dojeżdzam do pracy. Fakty są takie: Mogilska jest teraz w remoncie i wyłączony jest całkiem jeden pas ruchu dla samochodów w kierunku Huty- efekt: korek od Ronda Mogilskiego do zjazdu na Ugorek-skutek blokowanie całego Ronda przez sam. ,które nie mogą z niego wyjechać, druga sprawa -nie zazdroszczę mieszkańcom- auta zamiast jechać to stoją i DYMIĄ , dymią w jednym miejscu opary nie są rozpraszane jak w przypadku przejazdu aut. Pytanie kto straci? Chyba wszyscy w okolicy tej ulicy- Ci co mieszkają i Ci co jadą. Nawet nie musze być ekspertem od dróg i środowiska, wystarczy codzienna obserwacja. Dojeżdżam tramwajem -pozdrawiam mieszkanców rejonu i kierowców którzy będą "pomykać" Mogilską

Krakus25.01.2013 17:15:10

Dlaczego nie ma propozycji schowania tramwaju pod ziemie. Do plusów tego rozwiązania było by na pewno zwiekszenie miejsca na powierzchni, skrócenie czasu przejazdu, przez wyeliminowanie zbędnych postojów na skrzyżowania i przełączki. Ponad to tunel chronił by trakcje przed niekorzystnym wpływem czynników pogodowych np. oblodzenie trakcji. Ale również ochronę pasażerów oczekujących na przystankach.

j24.01.2013 14:10:09

Przestań wypisywać bzdury, bo taki tunel owszem kosztuje sporo, ale nie buduje się go na co dzień...

kosa24.01.2013 00:09:21

znowu te ekrany ile jeszcze mozna no litosci

...23.01.2013 17:12:32

Polecam szczególnie rower w zimie podczas szadzi/lodowicy, będzie mniej kretynów do jazdy na rowerze zimą. A komunikacja miejska niezależnie czy nowa czy stara blokuje się nadal. Nie dość że korki tramwajowe (podobno najszybsza komunikacja), autobusy przepełnione i też stoją w korkach czasami nawet z tramwajami. Wystarczy wykolejenie przy dworcu i komunikacja zbiorowa umiera, samochodem jednak można przejechać innymi ulicami. O spóźnieniach z powodu dobiegających ludzi lub przez inne problemy wymiany pasażerów na przystankach już nawet nie wspomnę.
50% tramwajów i autobusów jest spóźnione, jeśli człowiek się śpieszy to przegrywa.
O bezdomnych i innych pasażerów o nieprzyjemnych zapachach, spożywających alkohol szkoda już nawet pisać, ale to zniechęca do podróży komunikacja miejską. To problem ogólnie odstraszający nie tylko wielu mieszkańców, ale głównie turystów na których miasto zarabia często więcej niż wpływy podatku od mieszkańców.
Dlatego dla śpieszących się pozostaje tylko samochód, bo nim dostanie się wszędzie bez straty czasu.

krakós23.01.2013 16:55:41

Mamy już więcej samochodów na głowę niż np. miasta niemieckie.

Ilość samochodów w ruchu zależy od polityki miasta — w znacznym stopniu. Dostępność finansowa samochodu nie pełni tak dużej roli, ponieważ obecnie prawie każdego stać na samochód, samochód dla żony, dla dziecka — często są to 10-letnie rzęchy, ale są i mogą jeździć.

Zakładanie więc, że ilość samochodów będzie rosła, „bo tak” jest w najwyższym stopniu niemądre. Należy kształtować ruch — skoro w centrum są już korki, skoro brakuje miejsc do parkowania, to rozwiązaniem jest zniechęcenie do jazdy do centrum (np. przez płatne parkowanie + węższe ulice) ORAZ zachęcenie do innych środków komunikacji, np. komunikacji zbiorowej — przez park&ride, tańsze ceny biletów, większą częstotliwość, lepsze punkty przesiadkowe, mniejszą awaryjność) albo roweru (przez budowę mądrej infrastruktury rowerowej).

krakós23.01.2013 16:46:48

Te przejścia są tragiczne, ale nie tylko ze względu na ich stan. Po prostu trzeba je zlikwidować i zrobić normalne przejścia na powierzchni. Obok przejazdów rowerowych.

S23.01.2013 16:39:37

Tak tylko ścieżki rowerowe i ... najlepiej dorożki lub riksze.
Pozdrawiam.

ZR23.01.2013 15:46:24

Tak, fakty są takie, że samochodów przybywa. Pytałem już na innym forum, ale żaden dyskutant nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie. Zadam je tu. Skoro samochodów przybywa i popyt na miejsce rośnie, to jak przy stałej podaży uniknąć nadwyżki popytu?

Propozycja Ochałka jest racjonalna: zmniejszyć popyt, administracyjnie (zwężenie) lub - to już moje dopowiedzenie - rynkowo (opłata).

Czy ktoś z Państwa potrafi podać inną merytoryczną propozycję?

decyzje23.01.2013 15:19:04

to nie prawda bo rożnymi decyzjami można wzmagać komunikację publiczna a osłabiać indywidualną (np. w Rzeszowie tańsze bilety spowodowały większą popularność autobusów). Ani większa ilość aut ani tym bardziej zwiększone ich użytkowanie w obrębie miasta a już na pewno pewnych wybranych ich obszarów nie jest żywiołem niedoopanowania, trzeba tylko konsekwencji i pewnych decyzji. ZIKIT jest konsekwentny ale w rozwoju komunikacji indywidualnej.

Elos23.01.2013 15:09:14

w imieniu naszej dzielnicy II zawsze wypowiada się Grzegorz Finowski, a Pani przewodnicząca - smarkula z PO - tylko dietę bierze, czy co?

DER23.01.2013 14:02:19

Jedna z tych firm należy do niejakiego J.Kulczyka.

Tomasz23.01.2013 13:31:08

Chcecie jeszcze wiekszej liczby aut, halasu, wypadkow, smrodu, korkow? Nie wystarcza wam juz ten smog ktory mamy? Jestem za tym, zeby zrobic tam porzadne sciezki rowerowe i ulepszyc torowisko, a nie poszerzac droge!

kk23.01.2013 13:24:55

No i ile beda kosztowac?

Paweł23.01.2013 10:29:15

Znowu zrobią tunel z ekranów akustycznych?! Komu to potrzebne do szczęścia oprócz producentom ekranów i ich znajomych z ZIKiTu? Lepiej zamiast ekranów zrobić dodatkowe parkingi, a nie oszpecać miasto kolejnymi ekranami.