"W imieniu mieszkańców i mieszkanek dzielnicy XVIII Nowa Huta i miłośników krakowskiej przyrody, zaniepokojonych powolnością tworzenia parku rzecznego Dłubni, stanem własności działek, które nadal nie zostały wykupione, a które miałyby stanowić tereny pod przyszły park znajdujący się we wschodniej części Krakowa, chcemy zwrócić Państwa uwagę na ten unikalny teren, który stanowi nie tylko cenny skarb przyrodniczy, ale także istotny element naszego dziedzictwa kulturowego" - napisano w petycji.
Jej inicjatorkami są Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz, aktywistka mieszkanka dzielnicy XVIII Nowa Huta, inicjatorka i wnioskodawczyni projektu Aleja Róż na nowo, członkini Koalicji Ruchów Krakowskich „Wspólnie dla Miasta" oraz Grażyna Olewniczak dziennikarka, mieszkanka dzielnicy XVIII Nowa Huta, miłośniczka przyrody, założycielka inicjatywy NH tablica pamięci poświęconej pamięci społeczności żydowskiej we wsi Mogiła, propagatorka idei ruchu spółdzielczego sprzed okresu nowohuckiego, miłośniczka spacerów nad Dłubnią.
W petycji przypomniano, że pomysł utworzenia parku rzecznego wzdłuż Dłubni pojawił się kilkanaście lat temu, a odżył w 2016 roku. Plan był taki, aby nad rzeką urządzić zielony teren ze ścieżkami edukacyjnymi, przyrodniczo-historycznymi oraz przystaniami. Sama Dłubnia miałaby być otwarta dla mieszkańców do celów rekreacyjnych (np. spływów kajakowych). Gmina nie dysponuje jednak wystarczającymi terenami do utworzenia tego parku, dlatego skupuje od prywatnych osób działki w rejonie rzeki.
- Dotychczas urzędnikom udało się pozyskać teren o powierzchni ponad siedmiu hektarów. Do wykupienia pozostaje jeszcze trzy razy tyle - zaznacza Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz, współinicjatorka petycji.
Chodzi o obszar wyjątkowo cenny przyrodniczo i przebiegających przez cztery dzielnice: Mistrzejowice, Bieńczyce, Wzgórza Krzesławickie i Nową Hutę. Dłubnia wypływa ze zbiornika Zesławickiego będącego rezerwuarem wody pitnej dla starej Nowej Huty i po 4 kilometrach dociera w okolice Zalewu Nowohuckiego. Jest rzeką jurajską, górską, nie nizinną, i przez to miejscami wartką i szybką z licznymi bystrzynami (miejsca przyspieszenia nurtu rzeki). Dłubnia przepływa bardzo blisko ciekawych miejsc w Nowej Hucie, takich jak Kopiec Wandy, fort poaustriacki, klasztor cystersów w Mogile.
Wnioskują o zwiększenie ochrony Zakrzówka i zakaz zmiany spo...
- Dlatego apelujemy do władz miasta Krakowa, aby podjęły natychmiastowe kroki w celu wykupienia terenów pod przyszły park rzeczny Dłubni i zachowania jego dziedzictwa przyrodniczego - podkreśla Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz.
Mieszkańcy podpisując się pod nią wnioskują o podjęcie następujących działań:
- Wygospodarowanie środków na wykup gruntów – ok. 150 działek w tym obszarze, aby zapewnić utworzenie parku rzecznego Dłubni i zapewnić jego długotrwałą ochronę i zachowanie jako miejsca rekreacji dla mieszkańców;
- Stworzenie planu działań na rzecz ochrony terenów wzdłuż rzeki, w tym regularnego dbania o przyrodę (sprzątanie wód i brzegów rzeki);
- Utworzenie ścieżki pieszej wzdłuż rzeki Dłubni (inicjatorzy petycji przekonują: Główny obszar, który byłby najlepszy do utworzenia tego parku, to ok. 5-kilometrowy odcinek od Zalewu Nowohuckiego do ujścia Dłubni do Wisły. Taka ścieżka nie tylko umożliwi korzystanie z piękna przyrody, ale także będzie sprzyjać ekologicznej mobilności mieszkańców).
Polski smog najbardziej truje

- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach