Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister likwiduje sądy w Bochni i Dąbrowie

Małgorzata Więcek-Cebula
Bocheński sąd istnieje od 150 lat. Niedawno przeszedł modernizację, która kosztowała podatników kilkanaście mln zł
Bocheński sąd istnieje od 150 lat. Niedawno przeszedł modernizację, która kosztowała podatników kilkanaście mln zł Małgorzata Więcek-Cebula
Sąd Rejonowy w Bochni ma zostać zlikwidowany. Podobny los czeka placówki w Dąbrowie Tarnowskiej, Limanowej, czy Wieliczce. Tak przynajmniej wynika z projektu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości.

Anna Gowin o mężu Jarosławie, zwierzęciu bardzo politycznym

Trzy dni temu ten obszerny dokument trafił m. in. do sądu w Bochni i wywołał zdziwienie szefostwa jednostki, a także sędziów. Pomysł nie spodobał się także samorządowcom.

- Będę chciał spotkać się w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości i poprosić go o ponowne przeanalizowanie tej sprawy - zapowiada Jacek Pająk, starosta powiatu bocheńskiego.

Reforma struktury organizacyjnej sądów zaproponowana przez ministerstwo obejmuje likwidację ponad stu sądów rejonowych w Polsce i utworzenie w ich miejsce wydziałów zamiejscowych. Z projektu wynika, że zamiast sądu w Bochni z pięcioma wydziałami (cywilny, karny, rodzinny, pracy oraz ksiąg wieczystych) w mieście soli pozostałyby tylko trzy wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w Brzesku (cywilny, karny, rodzinny). Wszystko wiec wskazuje na to, że z Bochni zniknąłby wydział ksiąg wieczystych oraz pracy. Nie byłoby też kasy oraz kuratorów. - To wszystko zdecydowanie skomplikuje załatwienie wielu spraw i wprowadzi zmieszanie, a pewnie także będzie oznaczać zwolnienia - mówi Piotr Maziarz, prezes SR w Bochni.

Ministerialny pomysł nie podoba się także sędziom. Są zresztą nim mocno zaskoczeni. Wcześnie nikt nie informował ich o planach likwidacji jednostki, która działa od ponad 150 lat. Zaskoczenie budzi fakt, że ministerstwo, które nie szczędziło finansów na wielomilionowy remont, chce teraz sąd zamykać. - Wszyscy mamy wrażenie braku koncepcji działania - dodaje prezes.

Nie do końca zrozumiałe są także finansowe przesłanki likwidacji tej jednostki. Średni koszt przeprowadzenia jednej sprawy w Bochni to 298 zł, w Tarnowie - 283 zł, w Krakowie 296 zł, a w Brzesku - 279 zł.

- Pamiętajmy także o tym, że zmiana pociągnie za sobą koszty wymiany pieczęci, tablic, czy przeprowadzenia prac likwidacyjnych i adaptacyjnych - dodaje prezes Maziarz.

Przede wszystkim zaś likwidacji sądów w Bochni i Dąbrowie Tarnowskiej skomplikuje życie mieszkańcom, którzy aby załatwić sprawy będą musieli kursować pomiędzy Bochnią, a Brzeskiem i Dąbrową, a Tarnowem.

W ministerstwie sprawiedliwości zapewniono nas, że projekt rozporządzenia jest obecnie konsultowany z prezesami sądów apelacyjnych i sądów okręgowych.

- Przedmiotowe zmiany wejdą w życie 1 lipca 2012 - wyjaśnia Wioletta Olszewska z wydziału informacji Ministerstwa Sprawiedliwości.

Sędziowie z Bochni nie zamierzają składać broni i już szykują protest. W tej sprawie mają interweniować także lokalni samorządowcy.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska