Na środowej rozprawie mec. Alicja Pająk, która reprezentowała "Miśka" ujawniła, że we wtorek zapadł na niego wyrok na terenie Szwecji. Paweł M. został tam zatrzymany podczas burdy stadionowej.
Z informacji adwokata wynika, że "Misiek" do 29 września pozostanie w szwedzkim areszcie, potem wróci do Polski. Być może już wtedy otrzyma wezwanie do odbycia kary 5 miesięcy więzienia za kradzież.