Sprawa "Skóry" została określona jedną z największych zagadek polskiej kryminalistyki. Proces rozgrzewa emocje nie tylko wśród dziennikarzy, ale też filmowców i pisarzy. Napisanych zostało już kilka książek i wiele reportaży o tej sprawie. Na sali sądowej obecni byli przedstawiciele telewizji, która przygotowuje film dokumentalny o "Skórze". Podczas przerwy w rozprawie sądowej filmowcy podpisywali umowy o udzielenie wizerunków z bohaterami produkcji.
Na początek przerwa
Jeszcze przed rozpoczęciem procesu prok. Piotr Krupiński złożył wniosek o wyłączenie jawności. Obrońca oskarżonego mec. Łukasz Chojniak sprzeciwił się niejawności postępowania.
- Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby przedstawiciele mediów nie mogli przysłuchiwać się postępowaniu - mówił mec. Chojniak.
Sąd zdecydował, że proces apelacyjny będzie toczył się w sposób jawny. Sąd dopuścił do udziału w rozprawie także przedstawicieli dwóch organizacji społecznych – Court Watch i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Przed rozprawą ojciec oskarżonego Roberta J. w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że jego syn jest niewinny. "Ja myślę, że teraz sąd i prokuratura nie wierzy w to, nie są pewni tego, co uzasadniali" – stwierdził. "Znaleźli sobie kozła ofiarnego, chcieli się wykazać" – komentował.
Podczas środowej rozprawy mowę końcową rozpoczął obrońca oskarżonego Łukasz Chojniak; będzie ją kontynuował w czwartek. W trakcie dwugodzinnego przemówienia wytykał liczne – zdaniem obrony – uchybienia proceduralne i formalne, do których według niego doszło zarówno w trakcie postępowania przygotowawczego, ale przede wszystkim w trakcie procesu w pierwszej instancji.
"Wyrok, który poddajemy pod kontrolę wysokiego sądu do w żadnej mierze do sprawiedliwych nie należy" - mówił obrońca podkreślając przewlekłość postępowania i długotrwałość sporządzania pisemnego uzasadnienia przez sąd okręgowy.
Obrona podważała także wiarygodność i bezstronność kluczowych biegłych, w tym biegłej, która wydawała opinię morfologiczną dot. włosów znalezionych w łazience oraz biegłego z zakresu badania poligraficznego. Obrońca podnosił także niewiarygodność tych badań. Mowa obrońcy ma być kontynuowana w czwartek.
Zbrodnia sprzed 25 lat
Krakowski sąd okręgowy we wrześniu 2022 roku uznał Roberta J. winnym zabójstwa sprzed ponad 25 lat studentki Katarzyny Z. i skazał go na dożywocie. Od tego wyroku odwołało się trzech obrońców i prokurator. Adwokaci podnieśli szereg zarzutów dotyczących sposobu przeprowadzenia postępowania przez sąd oraz odnoszących się do opinii biegłych. Prokuratura odniosła się natomiast do kwestii związanych z kwalifikacją czynu.
Robert J. oskarżony został o brutalne zabójstwo młodej kobiety, której fragmenty skóry i ciała pod koniec lat 90. wyłowiono z Wisły. We wrześniu 2022 roku sąd, po rozpoznaniu sprawy na 85 terminach rozpraw, uznał, że J. brutalne zabił młodą kobietę i zbezcześcił jej zwłoki, a następnie wyrzucił jej szczątki do rzeki. Uzasadnienie do wyroku było niejawne. Sporządzanie pisemnego uzasadnienia, liczącego ponad 800 stron, zakończono we wrześniu ub.r.
Żadnego racjonalnego dowodu
Adwokat Łukasz Chojniak, informując PAP o złożeniu apelacji, stwierdził, że "sąd nie był w stanie wskazać żadnego racjonalnego dowodu, który sprowadził go do wniosku, że jego klient jest sprawcą przypisanego mu czynu". "Natomiast dowody, które sąd bierze pod uwagę, są w sposób wadliwy przeprowadzone, źle ocenione. Co więcej, co do części z tych dowodów obrona nie miała prawa się wypowiedzieć czy zadawać pytań świadkom" – przekazał obrońca.
Z kolei Prokuratura Krajowa zarzuciła w apelacji naruszenie prawa procesowego, błąd ustaleń faktycznych oraz obrazę przepisów prawa materialnego – "poprzez pominięcie w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu art. 189 § 1 kk, art. 262 § 2 kk oraz art. 12 kk".
Tzw. sprawa "Skóry" została określona jedną z największych zagadek polskiej kryminalistyki. Proces domniemanego sprawcy zbrodni, który podczas pierwszej sądowej rozprawy nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, rozpoczął się na początku 2020 r.
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
