"Misiek" sypie kiboli z całego kraju: Wisła, Cracovia, Lechia Gdańsk [LISTA]

Baxter
Maciej S. ps. "Baxter", kibol Wisły Kraków. W 2007 r. "Baxter" dał „Miśkowi” namiary na producenta amfetaminy z Bielska ps. Zawodnik, z którym produkowali towar. Byli zresztą za to razem karani. Do Bielska po amfetaminę jeździł „Misiek" z "Zielakiem" lub odbierali ją na dworcu Głównym w Krakowie. "3-5 kg braliśmy jednorazowo, potem po 10 kg. W miesiącu maksymalnie 20 kg braliśmy, bo tyle mógł wyprodukować. W sumie wzięliśmy od niego 1350 kg" - zeznał Paweł M.

Bubson
"Bubson" to kibol, z którym „Misiek" robił narkotykowe interesy. "Bubson" wziął od gangu do sprzedaży narkotyki za 80 000 - 60 000 zł, ale nie rozliczył się z tych pieniędzy i uciekł do Anglii.

Kooman
Łukasz S. ps. "Kooman", brat piłkarza legii Warszawa. W 2007 r. "Kooman" był jednym z liderów bojówki Lechii Gdańsk. Misiek zeznał, że brał od niego narkotyki w leasing. Płacił za nie, gdy je sprzedał. W sumie przehandlował tak z tym kibolem 50-70 kg marihuany. "Jeździłem do Gdańska po narkotyki pociągiem, do Krakowa transportowałem je w plecaku".

Orzech
Piotr O. ps. "Orzech", kibol Wisły, skazany za uśmiercenie w 2010 r. sympatyka Cracovii. „Misiek” opisał, jak 7 lutego 2014 r. Orzech wziął udział w pobiciu w Galerii Krakowskiej kibica Hutnika Kraków - Łukasza J. . Chłopak został skatowany do nieprzytomności. "Orzech" przyznał się do udziału w gangu kibolskim Sharks, narkotyków i pobicia. Dostał teraz za to wyrok łączny 2 lata 8 miesięcy, zapłaci tysiąc złotych nawiązki i stracił 9 tys. zł korzyści z obrotu narkotykami. Od każdego przekazanego od „Miśka” i sprzedanego potem kilograma narkotyków dostawał prowizję tysiąc złotych. W sumie przez ręce „Orzecha” przeszło 6 kg marihuany i 3 kg amfetaminy.

Murzyn
„Misiek”, gdy brał narkotyki od Koomana z Gdańska to rozliczał się też z Damianem J. ps "Murzyn". Ten pseudokibic Wisły Kraków odsiedział już 8 lat za udział w śmiertelnym pobiciu Tomasza C. ps. "Człowiek" (w 2011 r.). Teraz „Murzyn” został skazany przez krakowski sąd na 2 lata więzienia za udział w kibolskim gangu Sharks w latach 2008-10 i narkotykowe interesy. Ten wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Lenek
Andrzej L. ps. "Lenek", chłopak z Jaworzna na Śląsku, kibol Wisły Kraków. „Misiek" zeznał, że od 2007 r. sprzedawał mu narkotyki i było tego nie mniej niż 30 kg marihuany. „Lenek” kupował je z bratem ps. "Rudy". "Misiek" handlował z "Lenkiem" do 2016 r., który brał marihuanę i amfetaminę po 10 kg jednorazowo.

Małolat
„Misiek” zeznał, że też dragi kupował od kibola Lechii Gdańsk ps. "Małolat", ale jego nazwiska nie znał. To był kolega "Koomana" z Gdańska. Łącznie Misiek kupił od niego 20 kg marihuany. Przewoził je w paczkach po 0,5 lub 1 kg, nie musiał ich nawet rozpakowywać. Pieniądze dla "Koomana" i "Małolata" wysyłano przelewami na poczcie, "Kooman" miał przez to problemy z Urzędem Skarbowym.

Młody
Tomasz P. ps. "Młody" kibol Wisły. "Misiek" ukradł z nim i z "Zielakiem" maczety z marketu w Krakowie i dostali za to wyrok. "Młody" brał też udział w zbiórce 100 tys. zł na adwokata, który bronił kiboli Wisły w procesie o pobicie Tomasza C. ps. "Człowiek".

Muł
Marek K. ps. "Muł" zajmował się przemytem narkotyków z Holandii, za co każdorazowo otrzymywał 12 tys. zł. Do trzech razy w tygodniu przemycano wtedy po 8-10 kg marihuany, nie mniej niż 150 kg rocznie.

Piotrunio
Piotr K. ps. "Piotrunio" kibol Wisły według Miśka miał wziąć udział w próbie wymuszenia 2 mln zł od Piotra W., za to, że chciał sprzedać tereny TS Wisła. W przestępstwie mieli też uczestniczyć "Zielak", "Piszczu", "Skopek" i Tomasz J. Piotr W. mówił im z płaczem, że jest w stanie dać 70 000 zł haraczu. Gdy Misiek ukrywał się w Mediolanie, Zielak do niego przyjechał i prosił, by dzwonił do Piotra W. w sprawie tych pieniędzy. Potem Zielak pojechał do Piotra W. po te 2 mln zł, ale nie wszedł do środka, bo pokrzywdzonego ochronili jacyś byli żołnierze jednostki GROM.

Skopek
Michał S. ps. "Skopek" był według Miśka członkiem tzw. Krwawego Gangu, czyli grupy w ramach bojówki Sharks. "Skopek" miał związek z wymuszeniem 90 tys. zł okupu za porwanego pseudokibica Hutnika Adama B. „Misiek” brał udział w tej akcji. Adam B. robił interesy ze "Skopkiem", a gdy "Skopek" poszedł siedzieć Adam B. nic dla Skopka nie odłożył z zarobionych pieniedzy. Gdy Adam B. pojawił się na umówione spotkanie z "Miśkiem" pod Hotelem Lipsk został porwany. Brali w tym przestępstwie udział "Baxter", "Piotrunio", Hubert B. i Jacek B. prowadzonego wypuszczono po dwóch godzinach. Stracił złoty łańcuch i złotą bransoletkę za 15-20 tys. zł. Spisano jeszcze umowę kupna sprzedaży hondy civic Adama B. , wartej 100-150 tys. zł. Okup za syna przekazał kibolom Wisły tego samego dnia ojciec Adama B., a wtedy porywacze oddali ofierze mu auto i złoto.

Zielak
„Misiek” wiele razy obciąża kolegę gangu Sharks Grzegorza Z. ps. "Zielak" w sprawach narkotykowych, ale wspomina też, że Zielak z Michałem S. ps. "Skopek" zamierzali postrzelić Adriana Z. ps. "Zielony", kibola Cracovii. Kupili trzy sztuki broni, jedną długą i dwie krótkie i zrobili na "Zielonego" kilka zasadzek przed jego domem pod Krakowem. Adrian Z. był bardzo czujny i do ataku nie doszło.

Zibi
Marcin W. ps "Zibi". Misiek wspomina, że kupował od niego amfetaminę za kwoty od 8 do 10 tys. zł za kilogram. "Zibi" dostał 8 lat więzienia za udział w śmiertelnym pobiciu Tomasz C ps. Człowiek w 20011 r. Teraz pewnie odpowie za sprawy narkotykowe.

Sportowy24.pl w Małopolsce