Bazą 30-letniej Włodarczyk stał się czterogwiazdkowy Hotel Arłamów, czyli wszechstronny kompleks wypoczynkowo-konferencyjno-sportowy, w którym nie brakuje nawet heliportu i własnego lądowiska. Miejsce rozsławiła piłkarska reprezentacja Polski, przygotowując się w tym roku do mistrzostw Europy we Francji.
Z zamieszczonych przez nasza sportsmenkę zdjęć jednoznacznie wynika, że ostatnią rzeczą, którą robi w Arłamowie, jest korzystanie z miejscowych atrakcji i poznawanie uroków Bieszczadów.
Od chwili zameldowania Włodarczyk tylko na chwilę opuściła Podkarpacie, ale i powód krótkiego wyjazdu był wyjątkowy. Rekordzistka świata i godna ambasadorka Polski na świecie, w dniu Święta Niepodległości, odebrała w Belwederze z rąk prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenie państwowe. Uhonorowany został także jej trener Krzysztof Kaliszewski.
- To Święto Niepodległości zapamiętam na długie lata. Prezydent odznaczył mnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia sportowe i za promowanie Polski na arenie międzynarodowej. Słowa, które usłyszałam od prezydenta, wzruszyły mnie i mam nadzieję, że spełnią się. Piękne uczucie reprezentować godnie nasz kraj - napisała Włodarczyk na portalu społecznościowym.
W wolnych chwilach lekkoatletka nadrabia zaległości w korespondowaniu z fanami, odsyła zdjęcia z autografami i zachęca innych do przysyłania na podany przez siebie adres na Facebooku kopert zwrotnych.