https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mocna końcówka Zagłębia. Miedziowi ograli Pogoń i nie rezygnują z pucharów

Maciej Pietrasik
W pojedynku na Stadionie im. Floriana Krygiera Pogoń Szczecin uległa Zagłębiu Lubin 1:3. Portowcy dobrze grali tylko przez godzinę, później dali sobie wbić trzy gole. Za sprawą wygranej Miedziowi zachowali szansę na występ w europejskich pucharach, a Portowcy właściwie odpadli już z tego wyścigu.

Niewiele brakowało, aby tuż po rozpoczęciu spotkania Zagłębie wyszło na prowadzenie. Wszystko przez błąd Jakuba Słowika, który źle wybijał piłkę. Na szczęście dla Pogoni z asekuracją zdążył Mateusz Matras, który powstrzymał Filipa Starzyńskiego. W kolejnych minutach do gospodarze byli stroną dominującą. Pod koniec pierwszego kwadransa gry dobrze z prawej strony dośrodkował Adam Gyurcso, lecz Łukasz Zwoliński nie zdołał oddać strzału. Akcja zakończyła się ostatecznie uderzeniem Adama Frączczaka, ale było ono niecelne.

W 25. minucie Pogoń miała najlepszą okazję do zdobycia gola, jeśli chodzi o pierwszą połowę. Z dystansu uderzał Nunes, lecz w zasadzie wyszło z tego podanie do Zwolińskiego. Ten drugi ładnie się obrócił i oddał strzał z woleja, ale piłka powędrowała obok bramki. Cztery minuty później odpowiedziało natomiast Zagłębie. Znów niepewnie interweniował Słowik, który źle wybił piłkę po dośrodkowaniu Starzyńskiego. Arkadiusz Woźniak mógł umieścić futbolówkę w pustej bramce, obrońcy Pogoni zdążyli jednak z asekuracją.

W ostatnim kwadransie pierwszej części gry nieźle układała się współpraca Dwaliszwilego ze Zwolińskim, ale napastnikom Pogoni brakowało dokładności. Obaj próbowali też strzałów, lecz te były niecelne. Ostatecznie w pierwszej połowie bramki nie padły. I trudno się temu dziwić, bo choć mieliśmy 12 strzałów, to żaden z nich nie leciał nawet w światło bramki.

Polscy piłkarze, którzy sięgali po mistrzostwa w najlepszych ligach

W przerwie Czesław Michniewicz zdecydował się na dokonanie dwóch zmian – zamiast Gyurcso i Zwolińskiego na murawie pojawili się Miłosz Przybecki i Takafumi Akahoshi. Siedem minut po wznowieniu gry mieliśmy pierwszy celny strzał w tym meczu. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Filip Starzyński, ale czujny na linii bramkowej był Słowik. W 57. minucie Pogoń wyszła na prowadzenie. Akahoshi zagrał na prawą stronę do Przybeckiego, ten wycofał piłkę do Nunesa, a Portugalczyk natychmiast zdecydował się na precyzyjny strzał z 16. metra, który wylądował w siatce.

Gospodarze z gola nie cieszyli się jednak zbyt długo. Już trzy minuty później znów mieliśmy bowiem remis. Zagłębie wyprowadziło kontrę – Starzyński zagrał na lewą stronę do Janoszki, ten miał mnóstwo miejsca, dokładnie dośrodkował w pole karne, a akcję wykończył Jarosław Kubicki, który strzałem głową doprowadził do wyrównania.

Na dodatek goście, w przeciwieństwie do Pogoni, potrafili pójść za ciosem. Efekt był taki, że w siedem minut po golu dla Portowców, szczecinianie już przegrywali. Zagłębie znów wyprowadziło akcję lewą stroną. Tym razem Tosik wycofał piłkę do Woźniaka, a ten precyzyjnym strzałem tuż przy słupku pokonał Słowika.

W kolejnych minutach mieliśmy sporo pomyłek z obu stron. Zarówno kiks Fojuta, jak i błąd Polacka pozostały jednak bez konsekwencji. Błędu stopera Pogoni nie wykorzystał Kubicki, któremu zabrakło kilkudziesięciu centymetrów, aby trącić piłkę. Z pomyłki Polacka mógł natomiast skorzystać Dwaliszwili, lecz Gruzin przejął piłkę już poza boiskiem. W 80. minucie drugiego gola mógł natomiast zdobyć Nunes. Tym razem Portugalczyk uderzał z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

Choć Pogoń starała się o doprowadzenie do wyrównania, to Zagłębie strzeliło gola, który przypieczętował zwycięstwo „Miedziowych”. W 89. minucie obrońcy gospodarzy zdołali co prawda zablokować strzał Rakowieckiego, ale piłka trafiła jeszcze do znajdującego się w polu karnym Łukasza Piątka, który mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Dzięki temu Zagłębie wygrało w Szczecinie z Pogonią 3:1 i znacznie przybliżyło się do występów w Lidze Europy. Szczecinianom europejskie puchary praktycznie już uciekły.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dave
Rakowskiemu...

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska