Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Modraszek Kolektyw". Gang niebieskich motyli rządzi Krakowem

Piotr Rąpalski
Cecylia Malik, lat 35, przywódca roju niebieskich modraszków
Cecylia Malik, lat 35, przywódca roju niebieskich modraszków Jan Hubrich
Akcja artystek "Modraszek Kolektyw" co dzień powiększa szeregi swych zwolenników. Nie tylko na portalu Facebook, czy stronie internetowej, ale też na ulicach miasta. Do tej barwnej organizacji wstąpili już nawet legioniści marszałka Piłsudskiego, wawelski smok i król Jagiełło. Dziewczyny spod herbu Malik, wdrapują się na krakowskie pomniki i przypinają narodowym bohaterom skrzydła.

Zobacz także: Modraszek Kolektyw w obronie Zakrzówka przed Urzędem Miasta Krakowa [ZDJĘCIA, VIDEO]

Nawet pięciu z 12 apostołów przy kościele świętych Piotra i Pawła dostało skrzydła. Resztę, przed odlotem, uratowali księża.

Jedni nazywają to bezczelnością i anarchią, która może utrudnić prace urbanistów nad planem ochronnym dla Zakrzówka, inni zachwycając się artystkami, wycinają kartony, malują je na niebiesko i jako motyle zjawiają się na pikietach organizowanych przez "Kolektyw". Kim są panie Malik, że mają taką siłę perswazji?

Sióstr jest w sumie sześć, ale tylko cztery jako motyle latają po mieście.Hersztem gangu jest rudowłosa, smukła Cecylia, absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Ostatnio nie rozstająca się ze swoimi skrzydłami. Chodzi z nimi wszędzie.

- Stanęłam raz nad klifem nad zalewem. Wyobraziłam sobie nad nim bloki osiedla i drogę bięgnącą przez łąkę. Powiedziałam "nie" - wspomina artystka. Wcześniej o problemach z zalewem dowiedziała się od znajomych. Braki merytorycznej wiedzy na ten temat nadrabia współpracując ze stowarzyszeniem Zielony Zakrzówek, które od lat walczy o ochronę przyrody na Dębnikach.
- Chcemy planu zagospodarowania przestrzennego dla zalewu, ale takiego, który ochroni ten cenny teren przed zakusami dewelopera, portugalskiej firmy Gerium - dodaje artystka.

Przyznaje, że modraszek jest tylko symbolem, a faktycznie walczy o prawa krakowian. - Modraszka trzeba jednak chronić, bo jest na wyginięciu. To idealny symbol, bo nawet kształt błękitnego zalewu przypomina motyle skrzydła - dodaje Malik.

W Krakowie Cecylia ostatnio znana jest głównie z projektów "Ulica Smoleńsk" i "365 drzew". W pierwszym z nich mieszkania swoich rodziców, z którego zostali po latach zamieszkiwania wyrzuceni przez nowego właściciela zrobiła galerię i miejsce dyskusji o problemach społecznych Polaków. Bywało, że wyrzucała też przez balkon meble prosto na ulicę. W drugim projekcie co dzień przez cały rok wyłaziła na jedno drzewo. Ubrana w nietuzinkowe kreacje. Tak powstał wielki album zdjęć.
Teraz artystka rozkręca akcję Modraszek Kolektyw. Na portalu Facebook ma ona ponad 2 tys. członków. W minioną niedzielę na Zakrzówku zgromadziła parę set osób przebranych za motyle. Podobnie w środę przed magistratem. Były rozmowy i wspólne śpiewanie. Zjawił się nawet zespół Wu-hae, który dał jednopiosenkowy koncert z przyczepy ciężarówki, gdyż muzyków szybko z placu Wszystkich Świętych przegoniła straż miejska.

Druga z sióstr, Justyna Koeke przyleciała aż z Niemiec, aby pomóc w akcji. To logistyk całej operacji. Załatwia skrzydła, transparenty, filmuje wydarzenia. Na internetowej stronie modraszków prowadzi poradnik jak zrobić sobie skrzydła motyla.

Dzielnie wdrapuje się też na pomniki. - Smok bezczelnie zionął mi prawie prosto w twarz - mówi Justyna. - Na Zakrzówku trzeba zrobić wielki park, gdzie każdy może przyjść, opalać się i wykąpać za darmo. Miejsce, gdzie można tuż obok Rynku Głównego spędzić urlop na lazurowym wybrzeżu - postuluje.

Ukończyła rzeźbę na ASP w Krakowie i sztuki wolne w Stuttgarcie. W sieci można oglądać jej performance. Na jednym z nich przebrana w suknię z choinkowych baniek wystawia się na obstrzał karabinów strzelających kulkami. O tym, że jest zakręcona może świadczyć to, że wręczać modraszkowe skrzydła prezydentowi miasta przyszła w dwóch różnych skarpetkach.
- Nie jesteśmy anarchistkami, tylko artystkami - zastrzega kolejna z sióstr Teresa. - Mamy taki luksus, że ciągle myślimy i mamy czas na zastanawianie się nad ludzkimi problemami, a takim jest Zakrzówek.

Teresa jest muzykiem. Gra na perkusji. Mieszka w Niemczech i studiuje we Freiburgu. Razem z kolejną siostrą z rodu, Rozalią, robią oprawę muzyczną.

Rozalia jest wokalistką, liderem zespołu Negradonna. Drapieżnie umalowana blondyna, w skórzanych butach sięgających do kolan, krótkiej białej mini i różyczkach wytatuowanych na udach może przyprawić o zawrót głowy. To ona w środę pod magistratem do muzyki Dj Mrówki wykrzykiwała refren "Natura to kultura. Zakrzówek bez cegłówek"

Ale czy siostry w ogóle widziały kiedyś modraszka nad Zalewem? - Pewnie. Ma tylko bardziej ultramarynowe skrzydła niż my. Wzięłyśmy cyjan, aby ludzie bardziej nas zauważali - przyznaje Justyna.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska