25-letni Egipcjanin jest u szczytu popularności. W tym sezonie spisuje się znakomicie. Właśnie został wybrany – przez stowarzyszenie brytyjskich dziennikarzy - najlepszym graczem Premier League w mijającym sezonie.
W barwach Liverpoolu we wszystkich rozgrywkach strzelił aż 43 bramki, awansował z nim do finału Ligi Mistrzów, w którym 26 maja w Kijowie zmierzy się z Reale Madryt. Stał się idolem kibiców zespołu „The Reds” i egipskiej drużyny narodowej. Jest niekwestionowanym bohaterem dla milionów swoich rodaków.
Jak się okazuje, ma swojego sobowtóra. W tym tygodniu obaj spotkali się w Rzymie. Ich podobieństwo jest tak uderzające, że trudno odróżnić... kopię od oryginału. Trudno zgadnąć, kto z nich jest słynnym piłkarzem, a kto jego sobowtórem.
„Daily Star” zadaje nawet pytanie: „Mohamed Salah: Czy Ahmed Bahaa jest najlepszym sobowtórem piłkarskim w historii?”.
Na Twitterze pojawiło się krótkie nagranie z ich spotkania, które obejrzało już tysiące internautów.
Przeczytaj także: Liverpool i Real Madryt przed finałem Ligi Mistrzów w Kijowie
Kim jest Ahmed Bahaa? To absolwent Uniwersytetu w Kairze (ukończył go w 2008 roku), który od 2010 roku pracuje jako inżynier, mieszka w rodzinnej Gizie. Jego ulubionymi drużynami – tak przynajmniej wynika z informacji zamieszczonych na jego facebookowym profilu – są egipski Zamalek SC i... finałowy rywal zespołu Salaha – Real Madryt.
Dzięki swej niezwykłemu podobieństwu do piłkarza, już uważanego za dobro narodowe Egiptu, stał się obiektem wielkiego zainteresowania mediów. Pokazywał się w telewizji egipskiej w koszulkach z barwami narodowymi i Liverpoolu.
Niedawne spotkanie Salaha ze swym sobowtórem nie było pierwsze. Obaj spotkali się ze sobą już w 2016 roku, kiedy ten pierwszy był jeszcze zawodnikiem Romy (do Liverpoolu przeszedł w ubiegłym roku) i nie notował tak niesamowitych statystyk jak w obecnym sezonie.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska