W piątek, w okolicach godziny 21. w niebo wzbił się balon, w którym załogę stanowią tarnowianin Mateusz Rękas oraz Jacek Bogdański. Biorą udział w Pucharze Grordona Bennetta, najbardziej prestiżowej imprezie w tej dyscyplinie sportu. Przed nimi wielkie wyzwanie. Bronią tytułu zdobytego przed rokiem.
Sprawdzamy, co obecnie dzieje się na trasie przelotu.
- Mateusz i Jacek są w tej chwili na wysokości 2,5 tys. m. W okolicy widzą dziesięć innych balonów. Jest nerwówka. Z Francji pewnie polecą w kierunku Austrii. Raczej w nocy nie nabiorą wysokości. Chłopaki mają plan, ale, proszę wybaczyć, na razie go nie zdradzimy. Powiem krótko, chcemy polecieć jak najdalej - mówi Krzysztof Rękas, jeden członków czteroosobowej "grupy pościgowej", która samochodami nadąża za baloniarzami.
Przypomnijmy, w imprezie, która potrwa do 21 września 2019 r., bierze udział 20 załóg reprezentujących jedenaście krajów. Wkrótce kolejna relacja. Trzymajmy kciuki. W ubiegłym roku Rękas i Bogdański przelecieli 1145,29 km. I miejmy nadzieję, że 13 września, piątek (!) będzie dla nas szczęśliwy.
