Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morawczyna: ugodził ojca nożem. Mężczyzna nie miał szans [AKTUALIZACJA]

Józef Słowik
fot. archiwum
Dożywocie grozi 45-letniemu mieszkańcowi Morawczyny, który 11 grudnia ub. r. zabił nożem swojego ojca. Prokuratura nowotarska skierowała właśnie akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu przeciwko mężczyźnie, który mając 2,63 promila alkoholu we krwi 33-centymetrowym nożem kuchennym, którym właśnie kroił chleb, ugodził w brzuch tatę.

Ostrze kuchennego noża trafiło wprost w aortę brzuszną. Starszy mężczyzna nie miał żadnych szans. Przeszedł kilka kroków i upadł w swoim pokoju. Jan B., który nosił takie samo imię jak syn, wykrwawił się na śmierć.

- Do zadania śmiertelnego ciosu doszło w czasie domowej kłótni - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. - No cóż, trzeba powiedzieć, że na Podhalu powodem większości rodzinnych konfliktów, tak jak i w tym wypadku, było nadużywanie alkoholu przez syna. Rodzice zwracają uwagę dzieciom często w takich przypadkach, niezależnie od wieku swojego dziecka.

Feralnego dnia Jan B., kawaler utrzymujący się z dorywczych prac, wypił z samego rana ze swoim sąsiadem dwa piwa. Po południu odwiedził kolejnego sąsiada, prosząc go o pożyczkę 150 złotych na zapłatę długów w sklepie. Jak zeznał sąsiad, 45-latek już wtedy był pijany i się zataczał.
Przed godz. 17-stą 45-latek kompletnie pijany wrócił do domu, w którym zamieszkiwał ze swoim rodzicami i dwójką swoich braci. W kuchni zaczął przygotowywać sobie posiłek. Podczas krojenia chleba, zaczął przeklinać. Ojciec przyszedł do kuchni, aby go upomnieć.

- Nic nie robisz, a tylko pijesz i chodzisz po ludziach - powiedział nerwowo do syna.
Syn podszedł do niego trzymając na wysokości jego pępka 33-centymetrowy nóż, którym wcześniej kroił chleb. Ojciec dwukrotnie uderzył go w twarz za takie zachowanie. Wówczas ten zadał mu nożem jeden cios. 78-latek przeszedł kilka kroków do swojego pokoju, gdzie stracił przytomność. Zabójca spokojnie udał się do swojego pokoju.

Ojca próbowali reanimować pozostali synowie i przybyły lekarz. Badania krwi wykazały , że w chwili zdarzenia sam denat był również w stanie nietrzeźwości.

Jak uznali biegli, syn dopuścił się zbrodni mając w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Jak zaznaczył podczas przesłuchania 45-latek, nie pamięta samego momentu użycia noża.

**

Czytaj także: Pięć lat za kratkami za karcianą kłótnię z nożem**

Piwo, zabawa, śpiew. Zobacz, jak bawią się krakowscy studenci** Juwenalia 2011 na zdjęciach**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? Rozdajemy bilety.**Rozdajemy bilety**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska