Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motoryzacyjna matura Macieja Dreszera

Andrzej Mizera
Maciej Dreszer nie ukrywa, że ściganie na torach jest jego wielką życiową pasją
Maciej Dreszer nie ukrywa, że ściganie na torach jest jego wielką życiową pasją Archiwum zawodnika
Tarnowian Maciej Dreszer ma zaledwie 18 lat. Z powodzeniem radzi sobie w motoryzacyjnej rywalizacji. Na swoim koncie ma nie tylko sukcesy, ale też… wyścig z tramwajem.

Młody kierowca, obecnie ściga się w Pucharze Toyoty. Jak przyznaje na rywalizację samochodową był wręcz "skazany" - Jeżdżę odkąd pamiętam. Poważne ściganie rozpocząłem w wieku 16 lat. Pierwszym krokiem było zdanie licencji na kierowcę wyścigowego i udział w pucharze Kia Lotos Race. Później przyszła rywalizacja w VW Castrol Cup w międzynarodowej obsadzie. Teraz ścigam się Toyotą GT86 na niemieckim Nurburgringu nazywanym zielonym piekłem. Kiedyś sądziłem, że wyścigi będą tylko fajną zabawą. Szybko okazało się, że stały się moim życiem - opowiada zawodnik.

Dreszer mimo młodego wieku już przeszedł do historii. Został bowiem najmłodszym uczestnikiem wyścigu VLN Endurance, który odbył się na torze w Nurburgringu . Przepisy zabraniają udziału w nim osobom niepełnoletnim. Polak, startując w wyścifu VLN pod koniec marca, miał 18 lat i dwa dni. W "zielonym piekle" Dreszer niedawno odniósł sukces. Po raz kolejny w tym sezonie wygrał zawody. - Niezmiernie się z tego się cieszę. Mam nadzieję na kolejne dobre starty. Oczywiście marzę o wygraniu klasyfikacji generalnej. Będzie trudno, stawka jest wyrównana. Zostało jeszcze pięć wyścigów, podczas których może wydarzyć się wszystko. Żeby myśleć o zwycięstwie oprócz dobrej formy potrzebne są środki finansowe na treningi, opony, przejazdy po całej Europie. Bez wsparcia od sponsorów i przede wszystkim Grupy Azoty, która promuje sport wśród młodzieży, nie miałbym szans w "wielkim" świecie motosportu - nie ukrywa kierowca.

Dreszer jest również pierwszym Polakiem, który ukończył 24-godzinny wyścig na Nurburgringu. - To była wyścigowa matura. Paradoksalnie było to też najlepsze przeżycie w mojej karierze. Satysfakcja, że pomimo kłopotów technicznych dojechałem do mety była ogromna. Walka z rywalami, zmęczeniem, sennością i samym sobą zaowocowała piątym miejscem. To rewelacyjny wynik - opowiada tarnowianin.

Duże prędkości i wysoki poziom adrenaliny to jednak nie wszystko. Całkiem niedawno osiemamnastolatek wystartował w zmaganiach z… tramwajem - Na zaproszenie śląskiej policji wziąłem udział w wyścigu ulicami Katowic. Pomimo chęci zwycięstwa to tramwaj okazał się szybszy aż o 4 minuty. Dodam tylko, że motorniczy musiał jechać zgodnie z rozkładem, a ja zgodnie z przepisami - wspomina Dreszer.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska