Polacy mieli świadomość, że Ukraińcy będą grali z kontry, dlatego chcieli jak najszybciej strzelić gola. Trafili dopiero pod koniec premierowej odsłony. Po podaniu z lewej strony od Patryka Wronki, przed bramką znalazł się Damian Kapica, który rozpoczął swój pokaz skuteczności.
Rywale odpowiedzieli szybko. Po strzale Zadojenki będący przed bramką Wsewołod Tołstuszko zdołał musnąć krążka, który – po rykoszecie od parkanu Johna Murray’ a – wylądował w górnym rogu polskiej bramki.
Jednak na 58 s przed przerwą Polacy rozmontowali ukraińską defensywę. Po podaniu od Alana Łyszczarczyka strzał Damiana Kapicy, mającego przed sobą pustą bramkę, był formalnością.
Polacy mieli mocny początek drugiej części. Po strzale oddanym z linii niebieskiej przez Oskara Jaśkiewicza łopatkę kija przyłożył Adam Domogała i krążek wylądował w „okienku”. 101 sekund później Kapica przeciągnął rywali wzdłuż bramki, zaskakując nieco zasłoniętego bramkarza.
Ukraińcy wyprowadzili kontrę, a - że obrońcy zostawili im sporo miejsca – Witalij Lałka trafił w „okienko”. Jednak o powrocie rywali do gry nie było mowy. Na ziemię sprowadził ich nie kto inny, jak Damian Kapica. Napastnik Cracovii, stojąc na linii końcowej, sprytnie nastrzelił bramkarza i krążek po odbiciu od parkanu wpadł do siatki za bliższym słupkiem.
Ukraińcy zmienili bramkarza, ale Bohdan Djaczenko, kilka sekund po zajęciu swojego stanowiska, został „przywitany” golem przez Filipa Komorskiego. Polacy spokojnie kontrolowali grę.
- Początek meczu nie zapowiadał wysokiego zwycięstwa, ale na szczęście nasza skuteczność jest na dobrym poziomie, więc pozwoliła nam odskoczyć, kiedy Ukraińcy starali się „łapać” ten mecz – powiedział Filip Komorski.
- Mam nadzieję, że mój zespół będzie się rozpędzał z każdym meczem – skwitował Tomek Valtonen, trener Polaków.
Na mecz przeciwko Rumunii Polaków wzmocni obrońca Paweł Dronia, na co dzień reprezentujący barwy niemieckiego Ravensburga (DEL 2).
Polska – Ukraina 7:3 (2:1, 4:1, 1:1)
Bramki: 1:0 Kapica (Wronka, Bryk) 16, 1:1 Tołstuszko (Zadojenko) 18, 2:1 Kapica (Łyszczarczyk, Kolusz) 20, 3:1 Domogała (Jaśkiewicz, Michalski) 23, 4:1 Kapica (Neupauer) 24, 4:2 Lałka (Petruchno) 27, 5:2 Kapica (Bryk) 28, 6:2 Komorski (Gościński) 28, 7:2 Kapica 42, 7:3 Babiniec (Peresunko, Tołstuszko) 49.
Polska: Murray – Jaśkiewicz, Kolusz; Malasiński, Dziubiński, Wronka – Kostek, Bryk; Łyszczarczyk, Neupauer, Kapica – Wajda, Ciura; Gościński, Komorski, Jeziorski – Domogała, Starzyński, Michalski oraz Marzec.
Sędziował: Kristian Nikolicz (Austria). Kary: 6-10 minut. Widzów: 550.
Inne mecze: Japonia – Rumunia 2:3, Estonia – Holandia 4:1.
MŚ Dywizji 1B, Tallinn - tabelka po 2. kolejkach:
1. | POLSKA | 2 | 6 | 15-4 |
2. | Rumunia | 2 | 5 | 7-5 |
3. | Estonia | 2 | 4 | 7-5 |
4. | Japonia | 2 | 3 | 5-5 |
5. | Ukraina | 2 | 0 | 5-10 |
6. | Holandia | 2 | 0 | 2-12 |
- Blaski i cienie szalonego sezonu Cracovii
- „Misiek” wyzywany na trybunach Wisły. Ultrasi grożą śmiercią
- Saidi Ntibazonkiza. Co robi teraz gwiazda Cracovii? ZDJĘCIA
- Maor Melikson. Piękna żona, dzieci, tatuaże [ZDJĘCIA]
- Oto nowa krakowska atrakcja. Otworzyła ją Isia Radwańska
- Takie ciacha grają w Sandecji! ZDJĘCIA
