Polaczyk wrócił na podium MŚ - w 2011 r. miał srebro, w 2013 r. – brąz. W niedzielę był bardzo blisko zdobycia krążka z najcenniejszego kruszcu. W finale popłynął ryzykownie, ale i znakomicie. Przytrafił mu się tylko jeden duży błąd – na trudnym odcinku z 11. i 12. bramką dotknął pierwszej z nich, co oznaczało 2 punkty (sekundy) karne doliczane do czasu przejazdu.
Szczawniczanin, startujący jako trzeci z 10 finalistów, wykręcił jednak taki czas, że nawet mimo kary długo pozostawał liderem. Aż do przejazdu przedostatniego zawodnika Czecha Jiriego Prskavca. Mistrz Europy popłynął nieco wolniej, ale za to bezbłędnie, i wygrał z Polakiem o 0,44 s. Kończący rywalizację mało znany Czech Ondrej Tunka nie wytrzymał presji, już na 3. bramce dostał 50 pkt kary (za ominięcie jej) i stało się jasne, kto zdobędzie medale. Brąz trafił do Michala Smolenia, reprezentującego USA kajakarza pochodzącego z Nowego Sącza (jego ojciec Rafał zdobywał dla tamtejszego Startu medale MP, teraz jest trenerem amerykańskiej kadry).
W finale K-1 startował jeszcze Maciej Okręglak (Start), ale o tym występie pewnie chce jak najszybciej zapomnieć. Na wspomnianym trudnym fragmencie z 11. i 12. bramką (obie podjazdowe) nie trafił w drugą z nich (50 pkt karnych), stracił panowanie nad łodzią, która obróciła się do góry dnem. Polak wyszedł z opresji, ale później znów miał kłopoty (na 18. i 21. bramce) i był ostatni, 10. Przez półfinał nie przebrnął sądeczanin Dariusz Popiela (Spójnia Warszawa), który uzyskał 13. wynik.
Do finału C-1 nie udało się awansować Grzegorzowi Hedwigowi (Start). Powiodłoby mu się, gdyby nie 2 punkty karne za dotknięcie bramki – był 12., a do finałowej dziesiątki stracił 1,51 s. Wykonał jednak plan minimum, czyli uzyskał dla Polski kwalifikację na igrzyska. Do Rio de Janeiro nasza ekipa pojedzie w komplecie, w sobotę nasi reprezentanci wywalczyli przepustki w C-2 mężczyzn i K-1 kobiet.
W konkurencjach drużynowych Polacy nie stanęli na podium. Klasyfikację medalową wygrali Czesi, którzy zdobyli 4 złote i 2 srebrne krążki, przed Australią (2-0-0) i Niemcami (1-3-1). Polska, z 1 srebrem, zajęła 8. miejsce.
Wyniki z niedzieli
K-1 mężczyzn: 1. Jiri Prskavec (Czechy) 88,99 (w tym 0 pkt karnych), 2. Mateusz Polaczyk (Polska) 89,43 (2), 3. Michal Smolen (USA) 92,01 (0)... 10. Maciej Okręglak (Polska) 165,03 (50), 13. Dariusz Popiela (Polska) odpadł w półfinale.
C-1 mężczyzn: 1. David Florence (Wielka Brytania) 94,32 (0), 2. Bejnamin Savsek (Słowenia) 94,36 (0), 3. Ryan Westley (Wielka Brytania) 96,33... 12. Grzegorz Hedwig (Polska) – odpadł w półfinale.
C-1 kobiet: 1. Jessica Fox (Australia) 113,51 (0), 2. Katerina Hoskova (Czechy) 118,42 (2), 3. Nuria Vilarrubla (Hiszpania) 121,55 (4).
K-1x3 mężczyzn: 1. Czechy 104,19 (2), 2. Słowacja 104,38 (0), 3. Wielka Brytania 106,38 (2)... 6. Polska 111,29 (4).
C-1x3 mężczyzn: 1. Słowacja 106,12 (0), 2. Niemcy 110,21 (2), 3. Słowenia 114,02 (4)... 15. Polska 180,76 (54).
C-1x3 kobiet: 1. Australia 144,04 (2), 2. Czechy 144,92 (2), 3. Austria 150,72 (10).