FLESZ - Opłata recyklingowa okazała się sukcesem?

O planach wprowadzenia w Mszanie uchwały krajobrazowej pisaliśmy na łamach "Gazety Krakowskiej" na początku kwietnia. Rozmawialiśmy wówczas z radnym Michałem Liszką, jednym z inicjatorów akcji uporządkowania przestrzeni reklamowej.
- Mszanę szpeci zbyt duża ilość reklam, w tym przede wszystkim banerów - mówił wówczas mszański radny.
Wyjaśniał również, że mieszkańcy z którymi rozmawiał ze zrozumieniem podchodzili do całej inicjatywy. Spotkała się ona także z akceptacją większości radnych, Kolejnym krokiem miało być przekonanie środowiska przedsiębiorców, którzy obawiali się wpływu uchwały krajobrazowej na ich biznesy.
Radny liczył, że miasto zainteresuje się tematem i przygotuje wspomnianą uchwałę.
- Ponieważ nic się w tej sprawie nie działo, złożyłem interpelację do burmistrz Anny Pękały - mówi.
Liszka pytał kiedy można się spodziewać działań ze strony mszańskiego samorządu, chciał także znać termin konsultacji z mieszkańcami, o które zabiegał od kilku miesięcy. Z odpowiedzi burmistrz Pękały wynika jednak, że to władze miasta oczekiwały na projekt i zarys uchwały przygotowany przez zainteresowanych sprawą radnych.
- O tym, że taka uchwała jest według Pana potrzebna, informuje Pan faktycznie od kilku miesięcy, natomiast nie otrzymałam do tej pory żadnych wskazówek z Pana strony, jak Pan sobie wyobraża uporządkowanie Mieście Mszana Dolna - można przeczytać w tekście interpelacji.
Burmistrz prosi także radnego aby, jeszcze przed zorganizowaniem spotkania, wskazał pisemnie kierunki, w jakich powinny zmierzać działania samorządu w tej kwestii.
Pracujemy nad tekstem uchwały
Dzisiaj radny Liszka nie czeka już, jak mówi, na inicjatywę ze strony władz miasta.
- Wraz z grupą innych osób przygotowuję projekt uchwały wzorowany na podobnym dokumencie opracowanym w Gdańsku - informuje.
Tekst powinien być gotowy za około dwa tygodnie. Dopiero wówczas będzie można zwołać konsultacje społeczne. Radny najpierw chciałby zająć się sprawą reklam (uchwała reklamowa), a dopiero później samą uchwałą krajobrazową, która będzie także poruszać kwestię elewacji budynków.
- Na początek chodzi o uporządkowanie chaosu reklamowego, co absolutnie nie oznacza wprowadzenia zakazu reklam - podkreśla.
Dopiero później będzie można zająć się kwestią elewacji budynków, przy czym nie chodzi tutaj o nakaz przemalowania ich na określony kolor.
- Nikt nie oczekuje od właścicieli budynków, że nagle zmienią barwę elewacji. Chodzi raczej o to, aby w przyszłości barwy budynków np. na danym osiedlu były zgodne z jedną gamą kolorystyczną. Byłoby to wskazanie pewnego kierunku na przyszłość, a nie zmuszanie właścicieli posesji do ponoszenia w tym momencie znacznych nakładów finansowych - tłumaczy.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami