
Mama "Clichy'ego" skomentowała wpis z profilu Meczyków na Twitterze. Wpis dotyczył programu, podczas którego padły słowa dziennikarza Tomasza Włodarczyka o jednym z największych nieobecnych na liście powołań Czesława Michniewicza - Mateuszu Klichu. Brak doświadczonego pomocnika okazał się dużą kontrowersją, ponieważ 52-letni trener zabrał do Kataru Szymona Żurkowskiego, który w obecnym sezonie prawie w ogólne nie gra, natomiast nie chciał skorzystać z Klicha, który nieraz udowodnił, że jest w stanie dać coś ekstra drużynie.
- Klich ma jedno, czego nie ma większość tych zawodników - przegląd pola, technikę, inteligencję - stwierdził dziennikarz. - Czyli wszystko to czego trener nie potrzebuje - odpowiedziała pod wpisem mama zawodnika.
Komentarz jest bardzo ciekawy, szczególnie, biorąc pod uwagę to jak zagraliśmy na mundialu. Polska reprezentacja wyszła z grupy, ale styl pozostawiał wiele do życzenia. W spotkaniach z Argentyną, Meksykiem czy Arabią brakowało nam kontroli - głównie w środku pola. Ktoś tak doświadczony jak Klich mógłby dać nam tam przewagę.
Przyczyna braku powołania dla 32-latka to konflikt zawodnika z selekcjonerem. Jacek Góralski, czyli reprezentacyjny kolega Klicha, w wywiadzie na kanale "Żurnalista" powiedział:
Moim zdaniem relacja Mateusza Klicha i trenera Michniewicza nie wyglądała dobrze od samego początku. To jest moje zdanie. Czasem tak jest, że jak trener nie czuje takiej chemii do piłkarza - zawodnik może mieć umiejętności, ale może jako człowiek nie pasował trenerowi Michniewiczowi. W tych meczach których grał, prezentował wysoki poziom, ale selekcjoner miał inną wizję i po prostu Mateusza nie powołał. Ja go bardzo lubię i cenię jako piłkarza, ale każdy trener ma inną wizję.
Co ciekawe, Klichowi również zdarzyły się chwile szczerości w internecie. W trakcie jednego ze streamów, gdy zapytano go kto zostanie następcą Paulo Sousy odpowiedział: - Jak Nawałka, to kur*a, pograne chyba.
MŚ 2022 w GOL24
