Nie ma na razie chętnych na inwestowanie w Gorlicach, nikt nie zgłosił się do ogłoszonego w październiku przetargu na działki w drugiej części Strefy Aktywności Gospodarczej. - Oferta została rozesłana do niemal dwustu izb przemysłowo-handlowych z całej Polski, organizacji zajmujących się rozwojem przemysłu i handlu oraz największych przedsiębiorstw Polski południowej - mówi Rafał Kukla, burmistrz miasta.
Informacje pojawiły się również na lokalnym rynku. Bez odzewu. - Planujemy rozpisanie kolejnego przetargu - zapowiada burmistrz Kukla. Do wzięcia było ponad dwa hektary uzbrojonego terenu.
Niższe podatki kuszą, ale to chyba nie wystarczy
Burmistrz chwali, że tereny są skomunikowane z drogą krajową, wyposażone we wszelkie niezbędne media, są okresowo zwolnione z podatku od nieruchomości przy spełnieniu określonych warunków. Mogłaby to być szansa dla lokalnych przedsiębiorców.
Maciej Jurusik, prezes Gorlickiego Zrzeszenia Prywatnego Handlu i Usług do tematu podchodzi jednak ostrożnie. - Nasza domena to drobny handel. Owszem, kiedyś były plany budowy galerii, ale spełzły na niczym. Teraz nie ma już ani wizji, ani nadziei na przyszłość. Jesteśmy stopniowo wypierani przez duże sieci, nie mamy ani sił, ani środków, by się temu przeciwstawić - mówi Jurusik. - Kto miał coś zrobić, to zrobił. Teraz działa sam - dodaje. Tłumaczy, że owszem w strefie ruszyło kilka gorlickich firm, ale do założonego celu jest bardzo daleko.
W nowej części strefy działania właśnie zaczął Jerzy Kurzawa, właściciel sieci Budimet. - Działkę kupiłem przed laty, trzeba było w końcu się za nią zabrać - mówi z uśmiechem. - Zanim się jednak coś zacznie, trzeba spełnić kilka warunków, między innymi na działce musi zostać zachowany spory pas zieleni nad rzeką - wyjaśnia. Nie zraziło go to jednak, na miejscu powstaje hala magazynowa. Będzie gotowa w tym roku.
Doświadczenie innych przykładem dla nas
Jednak ci, którzy z takimi strefami mają już nieco większe doświadczenie, kwitują krótko: - Podatek od nieruchomości to znikomy koszt prowadzenia działalności gospodarczej - skomentował Roman Marek, kierownik wydziału strategii UM w Jaśle.
Jasło stanowi część Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Tam przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą może ubiegać się o uzyskanie pomocy publicznej w formie zwolnień z podatku dochodowego.
W Jaśle strefa zajmuje ponad sześćdziesiąt hektarów. Kierownik Marek od razu zastrzega, że nie zdradzi szczegółów, w jaki sposób szukają inwestorów. Mówi oględnie: oferta w kilku językach, składana w ambasadach, ale przede wszystkim przedstawienie relacji na lokalnym rynku pracy. O tym, że to ważne, przekonali się na własnej skórze. Jedna z firm po tym, jak zaczęła działalność w strefie, nie znalazła pracowników. Chodziło o obsługę maszyn w drukarni. - Ściągają ich spoza Jasła - dodaje kierownik Marek. Inny przedsiębiorca szukał inżynierów, konstruktorów. Na miejscu ich nie było. Też dojeżdżają z Rzeszowa, ale i Krakowa.
Internetowa nagroda na promocję strefy
Uzbrojenie strefy w Gorlicach kosztowało ponad trzy i pół miliona złotych. W strefie jest miejsce dla pięciu firm. Szacunkowe dane mówią, że mogłyby dać pracę nawet 350 osobom. Miasto planuje drugie podejście do tematu. Oferta ma zostać przedstawiona na portalach zumi.pl oraz onet.pl. - Planujemy wykorzystać część nagrody z Turnieju Miast 2015 na kampanię promującą grunty. Być może sięgniemy również po inne niż dotychczas formy promocji, typu film reklamowy - zapowiada Kukla.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
