Muszyna czeka na decyzję GDOŚ w sprawie obwodnicy
Od lat ważą się losy budowy drugiej części obwodnicy Muszyny łączącej znane sądeckie uzdrowisko z przejściem granicznym w Leluchowie. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową, którą jeszcze w 2021 roku wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie. Stało się to po odwołaniu kilku mieszkańców. Argumenty za uchyleniem według burmistrz Jana Golby były absurdalne. Muszyna przeszła już długą drogę, ale znowu zaczyna od początku. Kolejny raport przygotowany na nowo jest analizowany.
- Zrobiliśmy ten raport oddziaływania na środowisko, okazało się, że znowu nie spełnia oczekiwań RDOŚ, więc zażądała dodatkowych badań, wyjaśnień, to wszystko zostało zrobione i przesłane do RDOŚ i teraz znowu czekamy. Decyzja powinna zostać wydana do miesiąca czasu, ale domyślam się, że tak się nie stanie - mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny, który jest bezsilny w stosunku do przedłużających się procedur.
W tej kwestii władze uzdrowiska nie odpuszczają, bo wiedzą, że obwodnica pozwoli na dalszy rozwój turystki oraz rozładowanie ruchu. To jednak wymaga dużo cierpliwości oraz nakładów finansowych. Obwodnica będzie szansą także dla innych miejscowości.
- Jeśli myślimy perspektywicznie o rozwoju turystki w całym regionie czyli Krynicy, Muszyny, Piwnicznej, ale także całej Małopolski musimy myśleć o rozwiązaniach komunikacyjnych, które nas wykluczają. Nasz region absolutnie nie jest dostępny komunikacyjnie - dodaje burmistrz.
Nietoperze i ryby stanęły na drodze obwodnicy?
Burmistrz nie ukrywa, że cała sprawa budzi jego zdumienie i rozczarowanie. Licząca osiem kilometrów droga to ważne przedsięwzięciu z punktu widzenia rozwoju turystyki i to nie tylko krajowej. Uzdrowisko miało zagwarantowane na ten cel środki unijne w wysokości 65 mln zł, niestety z powodu opóźnień w realizacji zadania trafiły one do Tuchowa. Gmina została z niczym i ponownie będzie musiała ubiegać się o fundusze, tym razem środki potrzebne do budowy będą dwukrotnie większe.
Okazuje się, że podobno na tej trasie pojawia się nietoperz podkowiec, zaś obwodnica może wpływać na jego migrację. Burmistrz uważa, że to kompletny absurd, ponieważ droga asfaltowa istnieje już w tym miejscu, a zatem obwodnica raczej nie wpłynie negatywnie na bytowanie podkowców. Także argumenty odnośnie ochrony wilków wydają się burmistrzowi nietrafione. GDOŚ zwrócił uwagę, że w 2016 roku na starej drodze doszło do potrącenia wilka, dlatego powinna zostać przeprowadzona prognoza oddziaływania na środowisko.
- W Powroźniku mieliśmy np. trzy śmiertelne wypadki z udziałem ludzi, ale jakoś nikt tam nie robi żadnych prognoz - podnosi.
Ostatnim gatunkiem zawartym uchyleniu decyzji jest ryba głowacica, bytująca w Popradzie. Gmina jednak nie planuje żadnych prac na tej rzece.
Obwodnicą Chełmca przejedziemy już w te wakacje. Na placu budowy praca wre

- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!