Nowa ustawa deweloperska. Komentarz Tomasza Majera

Jak wyjaśnia Jan Golba, burmistrz Muszyny, gmina stawia na kompleksowy rozwój infrastruktury turystycznej.
- Chcemy przyciągnąć różne grupy turystów, zarówno tych, którzy stawiają na naszą ofertę uzdrowiskową, jak i tych, którzy poszukują wypoczynku rodzinnego czy nawet mocniejszych wrażeń - mówi.
Rafting coraz bardziej popularny
Dla właśnie dla tych ostatnich przeznaczona będzie kolejna inwestycja w uzdrowisku czyli budowa przystani raftingowej, wraz z zapleczem sanitarnym, dojazdem dla samochodów oraz likwidacją piaszczystej łachy na Popradzie utrudniającej spływ tą rzeką. Przedsięwzięcie to pochłonie około 1 mln zł ale, jak podkreśla burmistrz, z roku na roku wzrasta zainteresowanie spływami Popradem.
- Jeszcze kilka lat temu tylko jedna firma zajmowała się ta formą aktywności, dzisiaj jest ich już kilka - zaznacza.
Przystań raftingowa to jedna z kilku inwestycji, które doczekają się w przyszłym roku realizacji. Gmina planuje również rozbudowę Ogrodów Tematycznych o kolejne trzy propozycje - ogród grecki, chiński i wiklinowy. Uzdrowisko ma już przygotowany projekt, teraz czeka tylko na kolejne rozdanie środków unijnych, które nastąpi w listopadzie.
- To duże zadanie a jego wartość wyniesie kilka milionów złotych - zapowiada Golba.
Będzie Rodzinny Park Rekreacji
Kolejna propozycja zarówno dla turystów, jak i mieszkańców to budowa Rodzinnego Parku Rekreacji, na który Muszyna pozyskała środki z Polskiego Ładu. Choć pierwotnie koszty utworzenia wyliczono na około 5,1 mln zł, raczej pewne jest, że będzie trzeba wydać więcej na ten cel. Na razie trwają rozmowy z nowosądeckim Starostwem Powiatowym odnośnie zezwoleń na budowę, ale burmistrz jest dobrej myśli. Chce dopiąć wszystkie kwestie formalne tak, aby można było przystąpić do procedury przetargowej, a następnie do samej realizacji zadania.
- Szykuje się atrakcja zarówno dla najmłodszych, jak i dla dorosłych, w tym seniorów - zapewnia Jan Golba.
Trwa częściowa restauracja ruin zamku
Rodzinny Park Rekreacji sąsiadować będzie ze wzgórzem zamkowych Baszta, na którym znajdują się ruiny średniowiecznej budowli, z końca XIV wieku. Trwają tam właśnie prace rewitalizacyjne, których zwieńczeniem ma być częściowa restauracja ruin. Mowa tutaj m.in. o rekonstrukcji murów obronnych oraz części baszty, a także stworzeniu sal muzealnych, w których znajdą miejsce artefakty znalezione w trakcie wykopalisk archeologicznych na wzgórzu. Na razie nie wiadomo, czy uda się zakończyć prace jeszcze w tym roku, ale na pewno od nowego sezonu turystycznego mieszkańcy i goście odwiedzający uzdrowisko
będą mogli podziwiać efekty prac modernizacyjnych. Ich koszt wyliczono na ponad 10 mln zł.
Kolejką pojedziemy w przyszłym roku
Kolejna zapowiadana w uzdrowisku inwestycja to budowa kolei gondolowej na górę Malnik.
- Obecnie znajdujemy się na etapie pozyskiwania decyzji środowiskowej - mówi burmistrz Golba.
Gmina przygotowała już koncepcję tej kolejki, wykupiła tereny pod podpory oraz pod stację dolną i stację górną. Budowa samej kolei to kwestia kilku miesięcy, a jej koszt oszacowano na około 25 mln zł. Wstępnie ma się ona składać z dwóch lub trzech wagoników, które będą kursowały w obydwie strony, przewożąc do 300 osób na godzinę. Przejazd rozpoczynałby się w okolicach Ogrodów Sensorycznych, zaś kończył na szczycie.
Natomiast jeszcze w tym roku doczekamy się oddania do użytku wieży widokowej na górze Malnik. Inwestycja pochłonie blisko 2 mln zł, ale dzięki nowej konstrukcji będzie można zachwycać się rozległą panoramą Beskidu Sądeckiego i Tatr.
Oto 10 najczęściej mylonych grzybów. Jadalne od trujących cz...
- Sądeckie królowe Instagrama. Są młode i robią karierę
- Top krótkich wyjazdów godzinę od Nowego Sącza
- Czy prace na stadionie Sandecji są prowadzone bez pozwolenia? Nadzór bada sprawę
- Michał Szczygieł o tym, co wyzwala w nim adrenalinę
- W lasach Beskidu Wyspowego pojawiają się pierwsze grzyby
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska