Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyka Zaklęta w Drewnie. „Oj Borom, Borom” u św. Michała Archanioła. Maniucha i Ksawery w Binarowej

Marek Długopolski
- Maniucha i Ksawery to duet tak niezwykły jak muzyka, którą wykonują - mówi Anna Franik, dyrektor Festiwalu „Muzyka Zaklęta w Drewnie”. - Dzięki wspólnej muzycznej wyobraźni łączą jazzową stylistykę i improwizację z ginącymi już pieśniami ukraińskiego Polesia. A to daje niesamowity efekt - zaznacza.

Maniucha Bikont kocha - jak przyznaje - muzykę tradycyjną, rytuały, muzyczne improwizacje i niekonwencjonalne techniki wokalne. Już same nazwy zespołów, w których gra i śpiewa, mówią wiele: Dziczka, Z lasu, Niewte, Gęba. Współpracuje z muzykami jazzowymi i awangardowymi, prowadzi warsztaty i potańcówki.

Ksawery Wójciński to kontrabasista i kompozytor. I on nie ukrywa, że kuszą go muzyczne eksperymenty. Udanie łączy zainteresowanie dawnymi brzmieniami z „najbardziej wyrafinowaną improwizowaną muzyką współczesną”. Współtworzy m.in.: Wójciński/Szmańda Quartet i Charles Gayle Trio.

Miłosne i dziadowskie

W kościele św. Michała Archanioła usłyszymy pieśni wiosenne i żniwne, te które śpiewano na weselach, nucono ukochanej, a także dzieciom do snu. Będą też kolędy i pieśni… dziadowskie.

- Zaczynamy od pieśni wiosennej, zalotnej. Nieprzypadkowo - zaznacza Maniucha. I snuje opowieść o świecie, który ujrzymy: - Pojawi się niepewność, jaki los spotka młodego chłopca, który wyrusza w poszukiwaniu ukochanej; ciekawość - kto trafi się dziewczynie z pękiem ziół. Będą też opowieści z dojrzałego już życia - doświadczenie rozłąki, śmierci bliskich, życie z nową rodziną, tęsknota za domem…

W ten oto sposób budzi do życia świat, którego już właściwie nie ma. O tym zaś, jak wybrzmią niezwykłe nuty w jednym z najpiękniejszych małopolskich kościołów, przekonają się ci melomani i miłośnicy architektury drewnianej, których ścieżki doprowadzą do Binarowej.

- Maniucha i Ksawery przekraczają nie tylko granice czasu, ale także gatunków muzycznych - zaznacza Anna Franik. Bogactwo melodii, charakterystyczny zaśpiew i cudowna barwa to efekt wielu wypraw Maniuchy na poleską wieś i do archiwów.

Czy ginący świat da się oddać pieśnią, można ukazać czasy, w których te pieśni powstały, emocje, jakie towarzyszyły ówczesnym śpiewakom? Tego dowiedzą się wszyscy, którzy w niedzielę wybiorą się do Binarowej. - To, co robimy z Ksawerym, to już nie etnografia, ale kreowanie własnego świata - przyznaje Maniucha.

Pod opieką św. Michała

Świątynia poświęcona św. Michałowi Archaniołowi też jest dziełem niezwykłym. Jej urok docenił świat, wpisując 15 lat temu na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO.

„Harmonijne połączenie walorów historycznych, architektonicznych i artystycznych, najcenniejsza polichromia spośród wszystkich drewnianych kościołów Małopolski” - brzmiało uzasadnienie wpisania na prestiżową listę świątyni w Binarowej.

Na unikatowych malowidłach odnajdziemy w niej nie tylko sceny Męki Pańskiej, Sądu Ostatecznego, ale także wyobrażenia nagłej śmierci, siedmiu cnót, naukę dobrego umierania, a także widok… Biecza. Binarowa to także anioły. Są wszędzie, a jeden z nich ma nawet wąsy. A przecież jest jeszcze słynący łaskami obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem.

- Czyż może być lepszy powód do wyruszenia na uroczy Szlak Architektury Drewnianej niż muzyka i ta piękna świątynia? - zaznacza Paweł Mierniczak, dyrektor Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

„Oj Borom, Borom” w wykonaniu Maniuchy Bikont i Ksawerego Wójcińskiego rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.

Koncert można będzie śledzić także na żywo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Muzyka Zaklęta w Drewnie. „Oj Borom, Borom” u św. Michała Archanioła. Maniucha i Ksawery w Binarowej - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska