Cały czas na Facebooku trwają licytacje dla Stasia. Różnorodność oferowanych rzeczy i usług jest ogromna, że śmiało powiedzieć można „od mydła do powidła” i będzie to prawdą, bo w ofercie są naturalne, ręcznie robione mydła oraz szeroki asortyment domowych przetworów.
Ale to nie wszystko, bo do wylicytowania jest jeszcze np. udział w patrolu Jeziora Dobczyckiego. Zwycięzca licytacji wraz z osobą towarzyszącą zyska jedyną taką okazją, aby policyjną motorówką opłynąć cały Zbiornik Dobczycki i z bliska zobaczyć jak wygląda służba funkcjonariuszy tego patrolu. W czwartek cena przekroczyła 1000 zł a licytować można jeszcze całą niedzielę (do godz. 22). Aktualna jest także oferta jednego z lekarzy ginekologów, który oferuje bezpłatne USG genetyczne lub USG 4D wszystkim paniom w ciąży, które przedstawią dowód wpłaty na subkonto Stasia w fundacji „Kawałek nieba”.
To właśnie tam zbierane są pieniądze na operację Stasia w klinice w Tubingen w Niemczech. Rodzice chłopca przekazali nam w czwartek, że został już do niej zakwalifikowany. Teraz czekają jeszcze na kosztorys.
Już w tę niedzielę na Zarabiu odbędzie się wydarzenie pod hasłem „Staś jest nasz”. Od godz. 11 do wieczora na przybyłych będą czekały różne atrakcje, m.in. offroad, koncerty, loteria fantowa. Będzie też bieg z przeszkodami, którego ambasadorem został utytułowany biegacz OCR ze Stojowic w gminie Dobczyce Sebastian Kasprzyk. - Zapowiada się bardzo fajna impreza. Przygotowaliśmy trasę, z której zadowoleni będą zarówno amatorzy jak i profesjonaliści – mówi Sebastian i dodaje, że swój udział w imprezie potwierdzili już zawodnicy z krajowej czołówki.
Trasa dla dorosłych będzie miała 3 km i 20 przeszkód, natomiast dzieci będą miały do pokonania 1 km i 10 przeszkód.
Minimalne wpisowe wynosi 30 zł w przypadku dorosłych i 10 zł dla dzieci. Cały dochód z niego zostanie przekazany na leczenie Stasia. Uczestnicy otrzymają pamiątkowe medale, a najlepsza trójka wśród kobiet i mężczyzn także nagrody, które pomogli ufundować lokalni przedsiębiorcy.
O tej samej porze, o której wystartują pierwsi biegacze, czyli o godz. 13 rozpocznie się mecz (na boisku LKS Orzeł ), w którym na boisku zmierzą się rowerzyści i zawodnicy MMA.
Pierwsi z inicjatywą pomocy wyszli sportowcy i ludzie skupieni wokół downhillu i sportów ekstremalnych. To wyraz solidarności z rodzicami Stasia, a w szczególności z jego tatą - Mikołajem, który jeszcze do niedawna startował w zawodach downhillowych.
- Robimy to, bo chcemy żeby Mikołaj z żoną mogli skupić się tylko na ratowaniu Stasia, żeby zrobili wszystko co się da. Żeby nie okazało się, że coś trzeba było odpuścić, bo nie było na to pieniędzy – mówi Paweł Sala, znajomy rodziny, który zaangażował się w akcję pomocy.
Jeszcze dziś, w ostatni dzień roku szkolnego, z pomocą Stasiowi przyjdą uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjlanych-Małopolskiej Szkoły Gościnności w Myślenicach. Pomysł na akcję „Składka zamiast kwiatka” zyskał aprobatę uczniów i nauczycieli.
ZOBACZ KONIECZNIE: