Do gminy wpłynęły 53 podania o przydział mieszkania w tym budynku.
- Część osób, które zgłosiły chęć zamieszkania w tym bloku, sama zrezygnowała, niektórzy osiedlili się w starych budynkach - poinformowała Kornelia Uchacz z UMiG w Myślenicach.
Jak się nieoficjalnie dowiedzielimy, za rezygnacją stała lokalizacja mieszkań, a więc fakt, że znajdują się w Jaworniku, skąd np. do lekarza trzeba dojechać.
Zdecydowanej większości to nie przeszkadzało, szczególnie, że na lokal socjalny czeka się nieraz latami, a nowy budynek wyróżnia się standardami, jakich w barakach próżno szukać.
Na dwóch kondygnacjach budynku znajdują się 24 mieszkania. Na obu końcach domu znajdują się te większe (ponad 38 mkw.), pośrodku zaś mniejsze (ponad 23 mkw.). Te ostatnie składają się z holu, pokoju z aneksem kuchennym i łazienki; większe mają ponadto jeszcze jeden pokój. Właśnie te z dodatkowym pokojem cieszyły się największym zainteresowaniem.
Rodzinie Edyty Cudak przyznano takie większe. Kobieta nie ukrywa, że wiadomość o tym ją ucieszyła. Szczególnie, że dotąd mieszkała z mężem i piątką dzieci w jednym pokoju w powierzchni 15 mkw.
- Pierwszy wniosek o przyznanie mieszkania socjalnego złożyłam 10 lat temu. Po urodzeniu się piątego dziecka, niepełnosprawnego, z większą niż wczeniej determinacją zaczęlimy zabiegać o mieszkanie - mówi pani Edyta.
Z kolei państwo Anna i Robert Luboniowie czekali na przydział 4 lata. Przez ten czas wynajmowali mieszkania, co wiązało się ze sporymi kosztami. Mają czwórkę dzieci. Pan Robert jest osobą niepełnosprawną.
- Mieszkanie jest ładne, wszystko lśniące i łazienka jest duża - cieszy się pani Anna i dodaje: - Mąż mówi, że to jak wygrana w totolotka.
Mieszkania są już pomalowane, w łazienkach jest glazura. W wyposażeniu każdego mieszkania znajduje się kuchenka elektryczna (czteropalnikowa) i piekarnik. W mieszkaniach zainstalowano ogrzewanie elektryczne (konwektory).
Czynsz w nowym bloku jest taki sam, jak w starych budynkach - wynosi 0,87 gr/mkw. (w tym nieczystoci stałe). Do tego lokatorzy, według zużycia, będą płacić z wodę i energię.
- Mylę, że czynsz jak na takie mieszkanie nie jest wysoki. Trochę obawiam się opłat za prąd - mówi pani Edyta.
Gmina planuje budowę kolejnych nowych bloków, jednak pod warunkiem pozyskania dofinansowania na ten cel (koszt wybudowanego - 1.255 tys. zł, - 30 proc. zostało pokryte z dofinansowania). Będzie się to wiązało z wyburzeniami baraków.
Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!