Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na cenzurowanym już nie tylko figurka "żyda z pieniążkiem". Tak zmienia się Emaus

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Taki arsenał na Emausie to już przeszłość
Taki arsenał na Emausie to już przeszłość Fot. Adam Wojnar/Polskapresse
10 kwietnia, w Poniedziałek Wielkanocny, tłumy krakowian ruszą na Salwator. Dla jednych przeciskanie się przez stragany z balonami brzmi jak horror, dla drugich to tradycja, bez której nie ma Wielkanocy. Po raz drugi ten najsłynniejszy podwawelski odpust organizuje Krakowskie Forum Kultury i, podobnie jak w ubiegłorocznej odsłonie, stworzony przez KFK regulamin wydarzenia budzi spore kontrowersje. Rok temu ze straganów zniknął "żyd z pieniążkiem", w tym krakowianie nie kupią np. drewnianego miecza.

Sytuacja pracownika na rynku pracy

od 16 lat

- Przez setki lat stanowił rozrywkę dla krakowian. Odpust z kolorowymi kramami, różnobarwnymi cukierkami i rozmaitymi zabawkami kupowanymi ku uciesze dzieci. Dziś tradycja odpustu zanika. Wydarzenie staje się jarmarkiem z wybranym asortymentem, ograniczeniami, zyskiem jednej instytucji, a przy tym coraz większymi kosztami małych firm i wysokimi cenami dla kupujących – zauważa jeden z wystawców.

Kiedy dwa lata temu organizację Emausu przejęło miasto, zapowiadało powrót do korzeni tego wydarzenia i odchodzenie od plastikowej tandety.

- Dążymy przede wszystkim do przywrócenia Emausowi bardziej tradycyjnego charakteru. Zwracamy przy tym uwagę nie tylko na oferowany asortyment, ale też na estetyzację i uporządkowanie tej dotychczas chaotycznej przestrzeni (poprzez m.in. uporządkowanie i ujednolicenie stoisk). Ważna jest również kwestia bezpieczeństwa – wyjaśniała nam wówczas Katarzyna Olesiak, dyrektorka Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa.

Zgodnie z zamysłem magistratu miała zostać ograniczona liczba straganów z plastikiem na rzecz handlujących zabawkami wykonanymi przez rzemieślników i lokalne firmy. Jednak ci, którzy na krakowskim odpuście szukali straganów z balonami i watą cukrową – znaleźli je. Zniknęła natomiast – oferowana od lat – figurka „żyda na szczęście”, jako pejoratywnie nacechowany symbol.

Podobnie będzie i w tym roku. Odwiedzający Emaus znajdą na straganach figurki żyda z Torą czy instrumentami muzycznymi, nie będzie tych z pieniążkiem „lub innym atrybutem związanym z bogactwem i finansami”. Zabronione jest także handlowanie towarami naruszającymi dobre obyczaje, obrażającymi uczucia religijne, rasowe oraz utrwalające negatywne stereotypy – narodowościowe, religijne i światopoglądowe. W tegorocznym regulaminie znalazł się dodatkowo zapis zabraniający handlu zabawkami – atrapami broni.

- W Krakowie będącym niegdyś siedzibą królów, częstą pamiątką wybieraną przez chłopców jest replika miecza. Jest to replika broni białej, którą posługiwali się rycerze i królowie. Innym rodzajem sprzedawanej atrapy broni jest pistolet na wodę, szczególnie popularnym w trakcie odpustu Emaus, który wypada w Lany Poniedziałek. Towarem o dużej popularności sprzedawanym na odpustach w całej Polsce jest atrapa broni wojskowej zarówno z efektami dźwiękowo-świetlnymi, jaki z mechanizmem wystrzeliwującym plastikowe kulki. Taki asortyment nie jest nigdzie zakazany – zwraca uwagę jeden z przedsiębiorców. - Dzień po odpuście Emaus, w tym samym mieście, w odległości kilku kilometrów, organizowane jest święto Rękawka. Na odpuście tym nie obowiązują tego typu zakazy i sprzedający mają możliwość wystawiania dowolnego towaru. Wydarzenie to, tak jak i Emaus, jest wielowiekową tradycją. Dlaczego więc tradycja Rękawki zachowuje swój pierwotny charakter, a odpust Emaus ma tak rygorystyczne obostrzenia?

Krakowskie Forum Kultury - organizator wydarzenia - tłumaczy, że… nie będzie miało czasu na weryfikowanie rodzaju broni na straganie – niektóre wymagają bowiem koncesji, a inne nie. Tłumaczenie nieco dziwne, kiedy mowa o drewnianym mieczu... Organizatorzy odpustu wyjaśniają również, że „nawet zabawkowa imitacja broni i amunicji może kształtować wśród osób małoletnich postawy agresywne, czego ta instytucja kultury w żaden sposób nie może promować”. Choć – jak usłyszeliśmy - kolorowe pistolety na wodę będą mogły zostać dopuszczone do sprzedaży.

Organizatorzy przestrzegają również, że za złamanie regulaminu grozi natychmiastowe usunięcie towarów i wykluczenie wystawcy w przyszłorocznej edycji wydarzenia.

Oprócz zakazów na handlujących czekają w tym roku także spore podwyżki, za wynajem stoisk. Np. cena za namiot handlowy wzrosła z 284,55 zł netto plus należny podatek VAT, tj. 350 zł brutto do 550,00 PLN netto plus należny podatek VAT, tj. 676,50 PLN brutto, choć sama powierzchnia namiotu zmalała z 13,5 m2 do 9 m2. Krakowskie Forum Kultury podwyżki znacznie przekraczające wskaźniki inflacji tłumaczy tym, że nie ma swoich namiotów do handlowania, musi je wynajmować - przypomnijmy, że jednym z założeń formuły Emausu zaproponowanej przez magistrat była także unifikacja wyglądu stoisk. KFK tłumaczy, że w ubiegłym roku namioty zostały organizatorom wypożyczone nieodpłatnie, stąd niższe niż w tym roku opłaty.

Początki odpustu na Salwatorze datowane są na XII wiek, a Emaus w formule jaką znamy dziś – kolorowego jarmarku – ukształtował się w XIX stuleciu, kiedy to na Salwatorze można było kupić słodycze, dekoracje świąteczne czy zabawki. „W ostatnich latach, w związku z zalewem zabawek masowej produkcji i zatarciem się wielu typowo krakowskich tradycji, odpust zatracił wiele ze swojej autentyczności. Zamiast rękodzieła częściej można było tu spotkać importowane, plastikowe produkty, które nie mają związku z tradycją rzemiosła ani też z ludową czy wielkanocną twórczością. Wydarzenie przybrało charakter chaotyczny, a towar prezentowany był na przypadkowych i niespójnych stoiskach” - informowało miasto, które od ubiegłego roku przejęło pieczę nad organizacją wydarzenia.

Aby przywrócić wydarzeniu jego pierwotny charakter, miasto zaprosiło do konsultacji, m.in. przedstawicieli Rady Dzielnicy, parafię św. Salwatora, znawców folkloru zwierzynieckiego, ekspertów Muzeum Krakowa i Muzeum Etnograficznego, przedstawicieli rzemieślników, m. in. zarząd Imago Centrum Sztuki Ludowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska