https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na ŚDM wciąż brakuje wolontariuszy

Piotr Ogórek
17.04.2016 krakowzegar sdm bazylioka mariacka 100 dni do rozpoczecian/z:fot: adam wojnar/polska press/gazeta krakowska
17.04.2016 krakowzegar sdm bazylioka mariacka 100 dni do rozpoczecian/z:fot: adam wojnar/polska press/gazeta krakowska Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Za nieco ponad tydzień kończy się rejestracja wolontariuszy na Światowe Dni Młodzieży. Komitet Organizacyjny ŚDM szacuje, że potrzebuje jeszcze ok. 7-8 tys. osób do pomocy, głównie z terenu diecezji krakowskiej. Generalnie Polacy nie garną się do wolontariatu, bo muszą za niego zapłacić od 50 do 300 zł. Organizatorzy nie zamierzają jednak znieść lub obniżyć opłaty.

Do wolontariatu krótkoterminowego z zagranicy zgłosiło się ponad 7 tys. osób, spośród których zrekrutowano ponad 3 tysiące osób z 67 krajów. Najwięcej wolontariuszy zgłosiło się z Włoch Hiszpanii i krajów Ameryki Południowej i Północnej.

Jednym z kryteriów rekrutacyjnych była znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym. To w głównej mierze spowodowało, że odrzucono ponad połowę chętnych z zagranicy. Do Krakowa będą mogli przylecieć jako pielgrzymi.

Cały czas trwa natomiast rekrutacja dla polskich wolontariuszy, która została wydłużona do końca kwietnia. KO ŚDM szacuje, że potrzebuje ok. 20-25 tys. wolontariuszy. Tymczasem z Polski na chwilę obecną ma ich nieco ponad 10 tys.

- Cały czas trwa proces ich weryfikacji. Liczymy, że osoby z archidiecezji krakowskiej będą się rejestrować na ostatnią chwilę. Tak było pod koniec marca, gdy wtedy planowano zakończyć rekrutację – wtedy zarejestrowało się kilka tysięcy ludzi - mówi Katarzyna Kucik, koordynator departamentu wolontariatu ŚDM.

Jak mówią organizatorzy, liczbę wolontariuszy szacowano pod kątem liczby pielgrzymów. Na 2,5 mln miało ich być 25 tys. Teraz szacuje się, że pielgrzymów będzie 1,8-2 mln. - Liczymy w sumie na 18 tys. polskich wolontariuszy, więc brakuje nam ok. 7-8 tys. osób – dodaje Katarzyna Kucik.

Autor: Joanna Urbaniec

Polscy wolontariusze garnęliby się chętniej do wolontariatu, gdyby nie musieli za niego płacić. Tymczasem pakiet wolontariusza waha się do 50 do 300 zł (w zależności od pakietu oferują one ubezpieczenie, transport, wyżywienie i nocleg). Opłata nie zostanie jednak zmniejszona czy zlikwidowana. - Nie planujemy tego. Opłata ponoszona przez wolontariuszy jest tradycją ŚDM. Pamiętajmy, że są oni także pielgrzymami biorącymi udział w wydarzeniu – zaznacza Dorota Abdelmoua, rzeczniczka KO ŚDM.

Wolontariusz-pielgrzym ma jednak swoje do przepracowania. Ok. tysiąca wolontariuszy zostanie oddelegowanych do pracy przy punktach informacyjnych m.in. na lotnisku, dworcu i w innych charakterystycznych punktach Krakowa. Będą tam pracować na rotacyjnie na trzy zmiany po sześć godzin. Oprócz tego będą pełnić rolę służby porządkowej i brać udział w organizacji różnych wydarzeń katechez, Festiwalu Młodych, itp.

W Polsce pracują także wolontariusze długoterminowi. To 42 obcokrajowców oraz kilku Polaków. - Przyjechali tutaj, żeby rozwijać swoje umiejętności i mieć co wpisać do CV – mówi Katarzyna Kucik. Pracują oni w Krakowie od pół roku lub roku. Za swoją pracę, w godzinach od 9 do 17, mają zapewnione drobne kieszonkowe, zakwaterowanie, wyżywienia, ubezpieczenie, transport i numer telefonu w wypadku obcokrajowców. Ich średnia wieku to 27 lat. Oprócz tego z krakowskiej diecezji jest ok. 100-150 wolontariuszy, którzy także pomagają przy organizacji ŚDM od czasu do czasu.

">

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
justyna
Przeciez ten kosciol jest taki duuuzy!!!A tyle w nim mlodzierzy do imprezowania ,picia i obijania geby blizniego!O nie oni nie sa frajerami !!!!To obraz katolika typowy ,jaki pan taki kram niestety!Chrzescijanin sam powinien widziec potrzeby innych i niesc pomoc i nie powinien byc nic nikomu winien oprocz milosci!!
M
Mateusz_W
Zgłosiłem się, pomimo że z moim komunikatywnym angielskim nie jest najlepiej. Zaryzykowałem, bo mają niedobór. Do lipca mam zamiar się podszkolić w języku chodząc na kurs w szkole Speak Up na Słowackiego w Krakowie. Uprzedziłem ich że to dla mnie ważne bo bedę tam obsługiwał gości z zagranicy i zaproponowali mi tą nową promocję studencką.
p
pawel19855
zawsze myślałem, że wolontariat polega na tym, że dając siebie mam pewne rzeczy zapewnione przez stronę dla której odwalam harówkę ... ten kościół jest jednak wspaniały pozwalając płacić młodym ludziom za to, że będą odwalać dla nich robotę .... a sukienkowi zgarną miliony ....
p
pawel
młodzież nie ma pieniędzy na to żeby zapłacić kościołowi za przywilej bycia "wolontariuszem"
Jakim trzeba być ludzkim śmieciem, żeby zostać wolontariuszem na zaproponowanych warunkach...
k
kot
robic na nich i jeszcze im płacić bo to tradycja - nie wiem gdzie takich walów zajdziecie
k
kukacz
"Opłata nie zostanie jednak zmniejszona czy zlikwidowana. - Nie planujemy tego. Opłata ponoszona przez wolontariuszy jest tradycją ŚDM"

Ładna tradycja, wydzieranie pieniędzy od ludzi dobrej woli, którzy chcą poświęcić swój wolny czas i umiejętności w ramach idei (chwała im za to). Postępowanie komitetu organizacyjnego jest po prostu w tym wypadku niesmaczne. Jakby nie patrzeć, jest to rodzaj pracy, za którą powinno przysługiwać wynagrodzenie. Jeżeli zaś wolontariat, to organizator powinien w ramach odwdzięczenia się zapewnić tzw. wikt i opierunek. Nic dziwnego, że chętnych brakuje, bo jest to po prostu szukanie sposobu na maksymalizację dochodów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska