https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na tarnowskiej aferze zyska Nowy Sącz? Miasto może stracić dotacje

Paweł Chwał
fot. archiwum
Tarnów dostał pieniądze unijne na budowę łącznika autostradowego. Na sutek afery korupcyjnej z prezydentem Ryszardem Ścigałą może jednak stracić dotację. W takiej sytuacji fundusze mogą zasilić m.in. na budowę obwodnicy Nowego Sącza.

W grę może wchodzić kwota nawet 54 mln zł. Tyle wynosiła dotacja na wszystkie trzy etapy budowy zjazdu z autostrady.

- Miasto może być spokojne, kiedy okaże się, że do zmowy przetargowej doszło bez wiedzy urzędników, poza urzędem. Gdyby jednak śledczy ustalili, że było inaczej, ta dotacja może zostać cofnięta - mówi Stanisław Sorys z zarządu województwa. Niekoniecznie trzeba będzie zwrócić całą kwotę. Wątpliwości prokuratury budzi bowiem jedynie przetarg na ostatni, trzeci etap inwestycji, który polegał na budowie łącznika z A4. Miasto pozyskało na niego ok. 25 mln zł dotacji. Przetargi na poprzednie etapy nie budziły zastrzeżeń.

- Miasto realizuje sporo innych inwestycji, które finansuje z własnego budżetu. W każdej chwili może wnioskować o to, aby zostały one przeznaczone właśnie na jakieś inne, istotne z punktu widzenia mieszkańców, zadanie - twierdzi Sorys. Jak zapewnia unijna dotacja na pewno nie zostanie zmarnowana.

- Jeśli nie w Tarnowie, to w ostateczności przeznaczymy ją na inną, ważną inwestycję w regionie. Kolejna na liście rezerwowej jest obwodnica Sącza. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówi Sorys.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
ten komu zalezy
chcemy by NIK wszedl do miasta i wyswietlil wszystkie brudy .... kto zyskal nie legalnie powinien stracic majatek .... chcemy dobrej i rzetelnej wladzy i takich samych urzednikow ....... koniec z pasozytami !!!!
x
xy
Nie dajemy na tacę dopóki księża i biskupi nie wycofają się z tego poręczenia.
A
AliceFromWonderland
Drogi m - co się dziwić, że urząd pracuje spokojnie a "towarzysze" biegają i załatwiają sprawę, jak większa część pracowników urzędu to rodzina i znajomi? Takie standardy obserwuje się od dawna w naszym tarnowskim k^%widołku! Nawet jeżeli masz doświadczenie na stanowisku, nie masz "rodziny" nie masz pracy, bo miejsce zajmuje ktoś, kto na "prędko" kończy studia jakiekolwiek robione na "wyższej szkole zapłać, masz i s*&$%dalaj!" Ogólnie po takiej aferze powinno się wszystkich wymienić i koniec...od razu sytuacja się oczyści a inne "rodziny" czekają na swój czas przecież :P Widocznie w przetargu też na familijne rozdanie liczono...ale się przeliczono- tym razem. Ile było podobnych sytuacji z przetargami to już się nie dowiemy ale wystarczy oglądnąć wszystkie gnioty zbudowane lub wyremontowane w mieście- choćby ronda w centrum miasta na których autobus miejski ma problem się zmieścić na zakręcie...co jeden pomysł w naszym mieście to lepszy a kasa leci...
m
m
Ciekawe czy ktoś za to odpowie, zarowno finansowo jak i politycznie. Jak na razie jedynym pomysłem jest rozmydlenie sprawy, stąd bieganie "bliskich współpracowników" za podpisami rzekomych osobistości, brak jakiegokolwiek rzetelnego komentarza, próby zmian kwalikacji czynów itd. A jak zwykle dostanie się mieszkańcom, których wszyscy mają gdzieś. Urząd ma sie jak zwykle dobrze, "pracuje" normalnie (cokolwiek by to znaczyło), etatowi piszą na forach różne głupoty, opozycja ledwie coś tam popiskuje.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska