https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na ul. Olszanickiej trzeba uważnie patrzeć pod nogi

Nicole Makarewicz
Niezabezpieczony, głęboki rów tuż przy jezdni może stwarzać zagrożenie dla pieszych i aut.

Dzięki remontowi na ulicy Olszanickiej powstały nowe chodniki, oświetlenie i zatoki autobusowe. Jeden z naszych Czytelników, pan Adam, zwrócił jednak uwagę, że pozostawiono tam znajdujący się przy drodze rów odwadniający, który może być niebezpieczny.

Rów jest otwarty i głęboki. Dzięki temu ma większy dostęp do światła i mniejsze ryzyko zatkania. - Takie rowy lepiej odprowadzają wodę w przypadku obfitych opadów deszczu - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Otwarty rów to jednak nie tylko korzyści, ale również potencjalne zagrożenie. „Może wpaść do niego pieszy, zwłaszcza gdy jest późna pora lub ślisko, a nawet samochód. Przydałoby się jakieś zabezpieczenie” - napisał do nas pan Adam.

Zapobiec wypadkom mogłyby na przykład barierki zabezpieczające. Czy takie rozwiązanie zostanie zastosowane w tym przypadku? - pyta Czytelnik.

- Sprawa zostanie przekazana do działu odwodnienia, gdzie pracownicy zastanowią się czy budowa barierek jest w tym wypadku wykonalna - wyjaśnia rzecznik ZIKiT-u. Jednocześnie dodaje: - Jeśli będzie to technicznie możliwe i będą środki finansowe, nie jest wykluczone, że barierki tam się pojawią - komentuje rzecznik ZIKiT-u.

Do tego czasu piesi muszą zachować maksimum ostrożności, by nie zaliczyć bolesnego upadku.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MC
Pyclik, to jakiego Wydziału Odwodnienia chcesz to przekazać !!!???
Chyba do Wydziału Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (ze względu na infrastrukturę nie zachowania kierowców, żebyś zrozumiał) !!!
Ale fakt - wy takiego Wydziału nie macie. Audytu bezpieczeństwa też nie robicie, bo pół Krakowa trzeba by było zamknąć.
Mam nadzieję, że jak ktoś straci zdrowie lub życie przez te wasze świetne rozwiązania, to będzie się domagał zadośćuczynienia, nie tylko od uczestnika ruchu, ale też od właściciela infrastruktury (i mam nadzieję, że również od Ciebie, bo publicznie bredzisz ; rzecznik też powinien mieć odpowiedzialność za to co mówi).
Niedługo ludzie będą świadomi, że działania i niewiedza zarządców dróg też są przyczyną wypadków !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska