https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najfajniejsze warsztaty są zawsze w Ropie. Tym razem było roślinnie, a więc bardzo pachnąco. Dzieci uczyły się poznawać, wykorzystywać

Halina Gajda
W Ropie środek wakacji upłynął na hasaniu po polach i łąkach w poszukiwaniu ziół i ziółek. I nie chodzi bynajmniej o niegrzeczne dzieciaki, ale o rośliny, które mogą być przydatne w każdym domu. Na przykład w kuchni albo łazience – doskonale zastąpią różne dodatki, w które zwykle zaopatrujemy się w sklepach, a przecież można je samemu przygotować z naturalnych produktów.

Podczas warsztatów ziołowych, Ania Czuchta, Mistrz Tradycji opowiadała uczestnikom o zdrowotnych właściwościach letnich ziół. Szczególe podkreślała walory tych, które mamy za progiem własnych domów, nie trzeba dalekich wypraw, by je odnaleźć. Największą sztuką jest wydobyć z zebranych roślina jak najwięcej wartości odżywczych. I o tym były warsztaty. By znaleźć koniczynę, czarny bez, dziurawiec nie trzeba nigdzie daleko jechać. Uczestnicy robili sok z kwiatów czarnego bzu z dodatkiem kwiatów z piwni, zlewały syrop z wiosennych pędów sosny i jodły, a z soku z kiszonej kapusty gotowały łemkowską kwaśnicę.

WIDEO: Prosty przepis na przepyszne grillowanie banany

Źródło: Cover Video/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska