Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napisy pozostawione przez więźniów w Bloku Śmierci KL Auschwitz

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Dr Adam Cyra, historyk Centrum Badań Muzeum
Dr Adam Cyra, historyk Centrum Badań Muzeum Bogusław Kwiecień
Napisów jest kilkaset, a ostatnie zostały wykonane na trzy tygodnie przed wyzwoleniem Auschwitz. Co do kilkudziesięciu z nich udało się zidentyfikować ich autorów, w większości przypadków było to jednak niemożliwe

„Pozostał po nich ślad…” to tytuł nowej wystawy Muzeum Auschwitz udostępnionej w Google Cultural Institute. Prezentuje ona niezwykle poruszające ślady pozostawione przez więźniów Auschwitz – napisy wykonane w Bloku Śmierci, więzieniu obozowym na terenie obozu Auschwitz I. Autorem wystawy przygotowanej przez Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście jest dr Adam Cyra, historyk z Centrum Badań Muzeum.
Blok 11 w Auschwitz I pełnił funkcję obozowego więzienia. W podziemiach osadzano więźniów, kobiety i mężczyzn, podejrzewanych np. o: działalność w ruchu oporu, kontakty z ludnością cywilną czy próbę ucieczki. W celach umieszczano również więźniów skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę współwięźnia.
Oprócz tego na parterze i piętrze bloku, w różnych okresach, osadzani byli m.in.: więźniowie karnej kompanii, czy tzw. więźniowie policyjni, oczekujący na wyrok sądu doraźnego. Na dziedzińcu bloku 11, odgrodzonego od reszty obozu murem, przeprowadzane były egzekucje przez rozstrzelanie. W bloku i na dziedzińcu wykonywane były również kary słupka i chłosty.
 - Pozostałe na ścianach, drzwiach czy belkach stropowych bloku 11 napisy są często jedynym śladem po tragicznym losie więźniów, którzy trafili do Auschwitz. Napisów tych jest kilkaset, a ostatnie zostały wykonane na trzy tygodnie przed wyzwoleniem Auschwitz. Co do kilkudziesięciu z nich udało się zidentyfikować ich autorów, w większości przypadków było to jednak niemożliwe – zaznacza dr Adam Cyra.
Jak dodaje, te inskrypcje, będące bardzo często ostatnim pożegnaniem ze światem, świadczą zazwyczaj o niezwykłej odwadze oraz wielkim harcie i umiłowaniu ojczyzny. Narzędziami do ich wykonania były: kawałek ostrego przedmiotu, wsuwka do włosów, ołówek, kredka, a nawet paznokieć.
 Wśród osadzanych w bloku 11 więźniów policyjnych oraz więźniów kierowanych tam przez Wydział Polityczny obozu byli w ogromnej większości Polacy, stąd też zachowane napisy są niemal wyłącznie w języku polskim. Na internetowej wystawie zaprezentowano kilkadziesiąt sylwetek więźniów – autorów napisów ilustrowanych archiwalnymi przedwojennymi fotografiami. W kilku przypadkach zachowały się także grypsy przekazanych potajemnie przez aresztowanych do rodzin. Znajdują się w nich ostatnie słowa pożegnania.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska