Naprawdę? Czy miliony, które wspierają wielką świąteczną orkiestrę zadziwiając świat; które tak wspierają akcje Caritasu, mogą odwrócić się od syryjskiej matki , która ucieka z dzieckiem przed bombami?
Nie. Problem w tym, że nie widzimy tych matek, tych ojców, tych bomb. Wojciech Szumowski nakręcił z narażeniem życia film „Aleppo. Notatki z ciemności” o ludziach jak my, którzy marzyli o wolności, a znaleźli się w koszmarze wojny. Film pokazała tylko niszowa telewizja. Miliony nie zobaczyły, nie poczuły. Szkoda.