https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narkotyki zalały Gorlice! Pilnujcie dzieci!

Joanna Bazan
archiwum
Działka marihuany w Gorlicach kosztuje od 25 do 30 złotych, za gram haszyszu trzeba zapłacić około 30 złotych, natomiast działka amfetaminy to wydatek rzędu 45-50 zł.

Zobacz także: Gorlice: kierowcy uważajcie na dziury w drogach

Policyjne statystki przerażają. Coraz więcej młodych ludzi sięga po narkotyki, które stosunkowo łatwo dostać.

W środę w kasztelu w Szymbarku spotkali sie pedagodzy, przedstawiciele instytucji opiekuńczo - wychowawczych, PCPR, Policji, Straży Miejskiej, gminnych komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, stacji sanitarno-epidemiologicznej, ośrodków opiekuńczo-wychowawczych, or- ganizacji pozarządowych i kościelnych. Wymienili doświadczenia. Pomocą służyła Marta Mordarska, ekspert wojewódzki ds. informacji o narkotykach i narkomanii.

- Zapotrzebowanie na niedozwolone środki wzrasta w okresach egzaminów w szkołach, alarmuje Grzegorz Szczepanek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. - Nie jest tajemnicą, że młodzież kupuje amfetaminę w celu zwiększenia możliwości intelektualnych a przez to osiągnięcia lepszych wyników w nauce - dodaje.

W powiecie gorlickim oferowane i kupowane są narkotyki takie, jak haszysz, marihuana, amfetamina, leki psychotropowe, grzybki halucynogenne i leki przeciwbólowe, które można nabyć tylko na receptę.

- Największą grupą odbiorców środków odurzających jest młodzież w przedziale wiekowym od 15-20 lat, warstwa społeczna i status materialny nie mają znaczenia. Niepokoi fakt, że młodzi ludzie siegają po narkotyki w sytuacji, gdy chcą zacieśnić więzi z otaczającą ich grupą lub subkulturą ale również w celu poprawienia sobie nastroju. Ceny narkotyków są jednym ze wskaźników, za pomocą którego określa się dostępność substancji na nielegalnym rynku - wyjaśnia Szczepanek.

W latach 2008-2010 na terenie powiatu gorlickiego stwierdzono 169 przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W roku 2008 stwierdzono 33 takie przypadki, w 2009 roku - 75 przypadków a w 2010 roku 61 przypadków.

Ponad połowa przestępstw to naruszenia art. 62 stanowiącego o posiadaniu narkotyków na własny użytek.

- Narkomania jest problemem społecznym. Jej rozmiar, kierunek rozwoju, zagrażają prawidłowemu funkcjonowaniu jednostek w społeczeństwie, a tym samym całego społeczeństwa, tłumaczy Grażyna Rychlicka-Schirmer, dyrektor Centrum Terapii Uzależnień w Gorlicach. - Brakuje skutecznych metod przeciwdziałania temu zjawisku. Musimy stworzyć system monitorowania problemów narkotykowych na poziomie regionu, który pozwoli ostrzegać o nowych substancjach psychoaktywnych i nowych rodzajach narkotyków - dodaje.

Handel narkotykami stał się tzw. dobrym interesem. W krótkim czasie można zarobić duże pieniądze i jest to aprobowane przez niektóre grupy społeczne. Niepokojący staje się fakt coraz częstszych sprzedaży narkotyków na terenie szkół oraz w miejscach przyległych do nich.

Statystyki policyjne pokazują, że największe zapotrzebowanie jest na marihuanę i haszysz. Sięga po nie 70 procent odbiorców. Amfetamina pokrywa 25 proc. potrzeb rynku w regionie. Pozostałych pięć procent wypełniają narkotyki morfinopochodne, grzybki halucynogenne, leki psychotropowe i kleje.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mateusz Ratajski
potrzeba pijanych ludzi w tym kraju. musza stwarzać zagrożenie dla siebie i innych - to bardzo fajna opcja (polecam!) a narkotyki nawet na własną odpowiedzialność powinny być karane 25 letnią odsiadką - tak uważam. zdanie obywatela sie nie liczy (i nie powinno!). największym zagrożeniem jesteśmy sami dla siebie!
n
niezależny
robią afery, bo ktoś tam zapali jointa i czuje się zrelaksowany, ale to, że człowiek po pijaku jest niebezpieczny dla siebie i otoczenia to już nic. Ile przypadków przestępstw itp. zarejestrowano będąc pod wpływem alkoholu, a ile pod marihuany? amfetamina i inne specyfiki to już co innego, aczkolwiek każdy robi to na własną odpowiedzialność, a gdyby państwo interesowało się rzeczywiście naszym życiem nie byłoby w tym kraju takiego bagna jak jest teraz, że zdanie obywatela nic dla władzy nie znaczy. Ludziom na emeryturach (i nie tylko) nie starcza pieniędzy na leki, a przecież władze tak bardzo chcą dbać o nasze zdrowie. Otwórzcie oczy i zauważcie, że większym zagrożeniem dla nas jest rząd niż narkotyki..
O
ON
TO NAPEWNO W GORLICKICH DYSKOTEKACH MOZNA DOSTAC BO TAM SAMI NIEPEłNOLETNI SIE BAWIA PIJAC PIWO A PODOBNO OD 18LAT MOZNA SPRZEDWAC
z
zgred
Przecież niedawno rządowa większość w ramach "walki z narkotykami" ułatwiła ich posiadanie "na własny użytek" w "niewielkiej ilości! To i skutki są. Cóż się dziwić?
b
bubuns
albo ten co pisał artykuł rozprowadza po szkołach i wie jakie ma zejscie! dziennikarze to zazwyczajk alkoholiki i cpuny wiec kazdy wyjątek potwierdza regułę!
p
pijaczek soku pomidorowego
W Niderlandach nie wszyscy pala.Ja mieszkam w NL i nie palę.A w PL gorzala jest legalna i mozna sie z godnie z prawem upijac
H
Holender
Pierdu pierdu w holandii wszyscy pala hasz i maryske i są dużo bardziej rozwinieci od nas
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska