FLESZ - Koronawirus: prywatne testy możliwe, ale drogie

Małopolska nie jest wyjątkiem, koronawirusowi koronerzy nie zostali dotąd powołani w większości województw, choć w myśl ustawy o tarczy antykryzysowej powinni to zrobić już w kwietniu. I wynikających z tego zaniechania dramatycznych sytuacji nie brakuje.
- W jednym z DPS-ów zmarł pacjent, chory na Covid-19. Kategorycznie odmówiłem skierowania tam lekarza celem stwierdzenia zgonu. Przecież nie otrzymaliśmy ani kombinezonów, ani innych środków ochrony osobistej, niezbędnych do wykonania takiego zadania! – unosi się dr Jerzy Radziszowski, kierownik przychodni Diamed w Krakowie. Ostatecznie nie znaleziono placówki, która skierowałaby tam swojego pracownika, interweniował więc Sanepid i kartę zgonu wystawił w końcu lekarz medycyny sądowej. Radziszowski podkreśla stanowczo, że jeśli zaistnieje analogiczna sytuacja postąpi identycznie, gdyż nie może ryzykować zarażeniem koronawirusem swojego personelu - którego i tak bardzo mu brakuje - a tym samym pacjentów. „Gazeta Prawna” opisywała niedawno dramatyczne zdarzenie w DPS-ie w Liskowie (Wielkopolska), w którym w jednym z weekendów zmarło siedem osób. Wezwana lekarka była przerażona. Nie wiedziała, jak ma się ubrać i jak ma wyglądać procedura przy stwierdzaniu zgonu u osoby, która mogła być zakażona wirusem.
Dr Lesław Szot z NZOZ Przychodni Lekarskiej w Limanowej z całą pewnością nie udałby się do pacjenta, zmarłego w domu na Covid-19. - Powinien to zrobić koroner, którego nie ma. Ja nie dysponuję niezbędnym wyposażeniem, mógłbym więc doprowadzić do transmisji koronawirusa. Nie widząc wyjścia, zwróciłbym się o pomoc do starosty – konstatuje Szot.
Wojewoda małopolski chciałby problem rozwiązać systemowo, czyli ustanowić koronera, zadaniem którego byłoby stwierdzanie zgonu poza szpitalem, ustalanie jego przyczyn, sporządzanie protokołu i karty zgonu. Nie jest to jednak proste. - Odbyliśmy wstępne rozmowy z kandydatami (zgłoszonymi za pośrednictwem starostów i prezydentów miast na prawach powiatu w województwie). Dodatkowo ogłosiliśmy na stronie internetowej Urzędu informację o poszukiwaniu kandydatów na ww. stanowisko. Aktualnie trwają ustalenia dotyczące zasad wynagradzania, co jest niezbędnym elementem dla podpisania stosownych umów – czytamy w odpowiedzi biura prasowego wojewody. Czy i kiedy to nastąpi? Wiadomo, że lekarze do takiej pracy się nie garną, a jeżeli już to oczekują sowitej zapłaty.
Problem braku koronerów nabrzmiewa od wielu lat. Kto wystawia kartę zgonu, jeśli śmierć nastąpiła poza lecznicą? Niestety, przepisy tego jednoznacznie nie regulują. Obowiązująca „ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych” z...1959(!) roku jest całkowicie anachroniczna i nie uwzględnia, co oczywiste, obecnego kształtu systemu ochrony zdrowia. W konsekwencji zrozpaczeni po śmierci bliskiej osoby członkowie rodzin nierzadko przeżywają kolejną traumę, nie mogąc znaleźć lekarza, który wystawi dokumenty niezbędne do organizacji pochówku.
Po apelach środowisk medycznych i organizacji pacjenckich resort zdrowia przygotował w ub. roku projekt „ustawy o stwierdzaniu, dokumentacji i rejestracji zgonów” która narastający w tej dziedzinie chaos miałaby zlikwidować. Przewiduje on, że w styczniu 2021 roku wojewoda na swoim terenie musiałby powołać koronera (w praktyce co najmniej kilku), z listy przedstawionej przez okręgową radę lekarską, po zasięgnięciu opinii konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie medycyny sądowej. Projekt, przedstawiony do konsultacji w listopadzie 2019 roku spotkał się jednak z taką ilością krytycznych uwag, że...utknął w ministerialnych szufladach.
FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek