Pracowite ferie dla goproców
Ratownicy Grupy Krynickiej GOPR - Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe mają za sobą bardzo pracowite dwa tygodnie ferii zimowych 2024. Podczas tego krótkiego okresu nieśli pomoc na górskich szlakach i stacjach narciarskich. Goprowcy zabezpieczający teren Beskidu Sadeckiego oraz zachodniej części Beskidu Niskiego udzielali pomocy 17 razy. Większość wyjazdów dotyczyła urazów kończyn m.in. w wyniku oblodzenia na szlakach turystycznych.
W tym samym okresie ratownicy pełniący dyżury na zorganizowanych terenach narciarskich pomogli 128 narciarzom i snowboardzistom. W zeszłym roku statystki były jednak wyższe, w tym samym okresie było 190 interwencji.
- Ferie rozpoczynają kolejne województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie. Korzystając z uroków zimy pamiętajcie aby robić to z rozwagą i rozsądkiem! - apeluje Grupa Krynicka GOPR.
Goprowcy apelują o rozwagę i przestrzeganie zasad dekalogu narciarskiego, gdyż niestety bardzo często do cięższych urazów dochodzi w wyniku zderzeń.
- Czasami warunki pogodowe, niedostosowanie prędkości do umiejętności, a najczęściej brawura i lekkomyślność. Ludzie czasem za bardzo wierzą w swoje umiejętności, wystarczy że wyjdzie słońce i wtedy mamy wzrost o 30-40 procent takich wypadków. W słoneczne dni nasz sprzęt nie stygnie. Kiedy jest pochmurnie i ta widoczność jest słabsza, to ludzie starają się jeździć ostrożnie - mówi nam Michał Słaboń, naczelnik Grupy Krynickiej GOPR.
Wieczorem w piątek 26 stycznia prowadzone były czynności reanimacyjne u 14-letniego narciarza, który doznał poważnego urazu zjeżdżając na nartach w rejonie Jaworzyny Krynickiej. Chłopiec karetką górskiego pogotowia przetransportowany został do krynickiego szpitala.
Goprowcy przypominamy numer ratunkowy w górach: 601 100 300 oraz 985 a także zachęcają do zainstalowania aplikacji Ratunek