Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy wchodzą do gry: łabędzi śpiew Löwa, czy wygrają jak zawsze?

BG
Photo by UEFA/UEFA via Getty Images
We wtorek na mistrzostwach Europy pierwszy mecz rozegrają Niemcy, a już na początku czeka ich starcie z faworytem - Francją. Czy ostatni turniej Joachim Löwa jako trenera będzie udany?

Die Mannschaft rozczarowali na Mistrzostwach świata w Rosji, gdzie z pozycji obrońcy tytułu odpadli już w fazie grupowej. Wielu ekspertów przewidywało, że to koniec Joachima Löwa za sterami drużyny, ale selekcjoner dostał szansę na pożegnanie. Mistrzostwa Europy to ostatnia wielka impreza za kadencji 61-latka, który stanowisko piastował od 2006 roku.

Löw w 2018 roku zaskoczył kilkoma powołaniami, ale tym razem posypał głowę popiołem. Do kadry narodowej wraca człowiek od zadań specjalnych, czyli Thomas Müller. Piłkarz Bayernu Monachium wie jak grać w turniejach tego typu, bo to on zdobył Złotego Buta na Mundialu w Brazylii i mocno przyczynił się do triumfu. Sam jednak przyznaje, że siłą Niemiec nie są indywidualności.

- W Niemczech nie wierzymy w supergwiazdy. Od najmłodszych lat uczymy się grać zespołowo, a nie błyszczeć w pojedynkę. Dlatego nie zobaczymy wielu niemieckich graczy wygrywających Złotą Piłkę, ale właśnie dlatego możesz zobaczyć 4 gwiazdki na naszej koszulce. - powiedział jakiś czas temu Müller, nawiązując do czterech triumfów na Mistrzostwach świata.

Czy słowa piłkarza aby na pewno są aktualne? Tegoroczne Euro może być przełomowe dla kilku młodych gwiazd, a szczególnie Kaia Havertza. Piłkarz latem zamienił Bayern Leverkusen na Chelsea i już wtedy wróżono mu zdobycie Złotej piłki w przyszłości. Początki pomocnika na Stamford Bridge były ciężkie i ewidentnie ciążyła mu cena 80 milionów funtów, którą wydali na niego The Blues, ale koniec sezonu jest wymarzonym dla Havertza. 21-latek zdobył zwycięską bramkę w finale Ligi Mistrzów, a dobry występ na Euro może być kolejnym krokiem w wielkiej karierze.

Ostatnie mizerne osiągnięcia i przebudowa kadrowa sprawiają, że Niemcy w tym roku nie są wymieniani jednym tchem jako faworyt Euro. Co więc się stało z maksymą, że "22 facetów gra w piłkę, a zawsze wygrywają nasi zachodni sąsiedzi". Jak będzie tym razem? Czy Joachim Löw wywalczy czwarte w historii kadry złoto na Euro? (wcześniej w 1972 roku, 1980 i 1996). A może Die Mannschaft znów rozczaruje i odpadnie w grupie, w końcu mierzy się w niej z Francją, Portugalią i Węgrami?

Pierwszy mecz na Mistrzostwach Niemcy zagrają z Francją na stadionie we Frankfurcie. Początek o godzinie 21.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niemcy wchodzą do gry: łabędzi śpiew Löwa, czy wygrają jak zawsze? - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska