FLESZ - Rząd chce dopłacać Polakom do zakupu mieszkań
Główną bohaterką „Nieobecnych” jest Mila Gajda - ciesząca się uznaniem tancerka, która wraca do rodzinnego Kasprowa na święta Bożego Narodzenia. Na miejscu młoda kobieta odkrywa, że jej najbliżsi zniknęli w tajemniczych okolicznościach. Dziewczynie z pomocą przychodzi podkomisarz z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych - Filip Zachara. Mężczyzna cierpi na zespół Aspergera – jest jednak wytrawnym śledczym. Funkcjonariusz rozpoczyna dochodzenie w sprawie zaginięcia rodziny Gajdów. Czy uda mu się wyjaśnić tajemnicę?
W głównej roli zobaczymy w „Nieobecnych” młodą aktorkę - Justynę Wasilewską. Towarzyszy jej plejada gwiazd polskiego kina i telewizji: Piotr Głowacki, Danuta Stenka, Izabela Kuna czy Grzegorz Damięcki. W serialu wystąpi również Anna Dymna.
Zanim przyjmę rolę, proszę żeby mi przysłano scenariusz. To bardzo ciekawie skonstruowany kryminał oparty na zdarzeniach, które coraz częściej dotykają ludzi w naszej rzeczywistości. Opowieść ta wciąga, zdumiewa, przeraża. Jest bardzo wiarygodna. Gram niedużą, choć istotną rolę: Zośka Gajda to siostra głównego bohatera, bardzo religijna osoba, która kocha ludzi i świat, a przede wszystkim swojego brata. Wierzy w jego dobro i uczciwość. Jej dramat zaczyna się gdy okazuje się, że być może nie ma racji. Widz musi sam rozstrzygnąć kto jest winny, a kto nie - opowiada nam aktorka.
Autorem zdjęć do serialu jest Paweł Dyllus. Za scenografię odpowiada Magda Widelska-Władyka, za kostiumy Marta Ostrowicz, zaś za charakteryzację Malwina Musialska. „Nieobecnych” wyreżyserował pochodzący z Myślenic Bartosz Konopka. Zasłynął on w 2010 roku dokumentem „Królik po berlińsku”, który był nominowany do Oscara. Ma w swym dorobku również dwa filmy fabularne: „Lęk wysokości” i „Krew Boga”.
Bardzo ważne jest z kim się człowiek spotyka na planie. Szczególnie w czasach zagrożeń i przymusowych izolacji w trudnym czasie pandemii. Bartek zachwycił mnie „Królikiem po berlińsku” i potem, kiedy robił „Lęk wysokości” zaprosił mnie do zagrania epizodu. Wtedy poznałam go osobiście. I okazało się, że jest jednym z tych ludzi, z którymi po prostu lubię się spotykać. Nawet po to, by posiedzieć razem i pomilczeć. Bartek ma w sobie coś takiego spokojnego i życzliwego – pewnie dlatego skupia wokół siebie fajnych ludzi - mówi Anna Dymna.
Serial rodził się z problemami: obostrzenia związane z pandemią sprawiły, że zdjęcia kręcone pod Warszawą i w kilku innych lokacjach w Polsce, były przerywane i wznawiane. Osoba reżysera sprawiła jednak, że wszyscy zaakceptowali te utrudnienia, by razem pracować na wspólny efekt.
W pandemii okazało się, że kiedy trzeba poddać się izolacji, ludzie tęsknią za spotkaniami ze sobą. To było fantastyczne, że mogliśmy czasami być razem. Wszyscy poddali się wszelkim reżimom i mimo ciągłych zmian terminów, zakończyliśmy zdjęcia. A na planie było cudownie. Bartek skompletował wokół siebie wspaniałych ludzi. Patrzyłam z podziwem jak sprawnie i z uśmiechem wszyscy pracowali. A na planie spotkałam się z moim synkiem z „Orestei” Jana Klaty - Piotrem Głowackim oraz z Justyną Wasilewską, którą też poznałam w teatrze. Stęskniłam się za nimi i dzięki temu serialowi mogłam zapytać co u nich słychać - uśmiecha się Anna Dymna.
„Nieobecni” to nie jedyna produkcja, w której w tym roku wystąpiła krakowska aktorka. Drugą z nich jest film „Amatorzy”, który jest fabularną opowieścią o amatorskim teatrze Biuro Rzeczy Osobistych, w którym występują dorosłe osoby z zespołem Downa.
Tam też gram małą rólkę, ale to dla mnie ważny film. I nieprawdopodobnie trudny dla reżyserki. Na planie pracowała z aktorami niezwykłymi, improwizującymi. Znam dokładnie ich wrażliwość, emocje – od 17 lat prowadzę właśnie fundację „Mimo wszystko” i też ze swoimi podopiecznymi z niepełnosprawnością intelektualną robię przedstawienia. W filmie gram matkę głównej bohaterki. Już podczas pierwszego dnia zdjęciowego pokochałam Marzenkę. Kontakt z takimi ludźmi od lat jest dla mnie uzdrawiający i uczłowieczający. Chociaż podczas tych kilku scenek momentami ogarniało mnie uczucie, że nie potrafię grać, że jestem nieprawdziwa i jakaś oczywista. Na planie spotkałam też swoją studentkę – Romę Gąsiorowską. Choć nie miałyśmy razem scen, to bardzo lubię takie spotkania „na szlaku” - podkreśla Anna Dymna.
Premiera filmu „Nieobecni” miała miejsce na zakończonym niedawno Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Prawdopodobnie trafi on do kin w 2021 roku.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Organizator orgii w Brukseli poszukiwany przez policję z Wadowic?
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
