https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieodpowiednio wykształceni i stado wtórnych analfabetów. Filozof na zmywaku, słabeusz z dyplomem na bezrobociu

Zbigniew Bartuś
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Pixabay
40 proc. młodych mieszkańców Unii Europejskiej kończy studia, zarazem jednak aż 20 proc. to wtórni analfabeci, bez podstawowych umiejętności: czytania, pisania, liczenia. Mają oni problemy ze znalezieniem pracy.

Przeczytaj felieton Zbigniewa Bartusia: Kto pracuje...

Komisja Zatrudnienia Unii Europejskiej dostrzega coraz większy rozziew między potrzebami pracodawców (już 40 proc. firm nie może znaleźć odpowiednich pracowników) a wiedzą i umiejętnościami osób dostępnych na rynku.

- System edukacji musi być bardziej nastawiony na praktykę. Chodzi nie tylko o ulepszenie nauczania, ale też o zmianę podejścia do ucznia czy studenta i pomoc w jego usamodzielnieniu, tak, aby był w stanie sam sobie stworzyć miejsce pracy - mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, autorka opinii w tej sprawie.

Dokument podkreśla potrzebę wysokiej klasy i atrakcyjjnych szkoleń zawodowych i edukacyjnych. Wzywa też do walki z wtórnym analfabetyzmem.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: JAK ZDOBYĆ DOBRY ZAWÓD I ŚWIETNIE ZARABIAC - Barometr Bartusia (odc. 6)

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Za dużo ludzi trafia na studia, zwłaszcza nietechniczne i niemedyczne, czyli takie, które głównie produkują bezrobotnych magistrów. Po pewnych kierunkach w ogóle nie można pracy znaleźć w swojej specjalności (filozofia jest jaskrawym przykładem, podobnie politologia, religioznawstwo, niektóre filologie) a jednocześnie brakuje rąk do pracy (rąk, nie głów), czyli potrzeba kucharzy, hydraulików, stolarzy, spawaczy, krawcowych, sprzedawców, elektryków itd. Czas skończyć z masowymi studiami.
k
krk
Mocie nizinierow innych z papiyrami Panstwo laduje piyniadze w tych ludziow .Ajak zarowka wysiadzie no to suplika do Bozi !Na ucelni tego nie pokazywali !!!Buacha cha Sycko po studiach a-tumanow 50% hej !
K
Krakuska
Niech żyją i PRACUJĄ razem z nami. Franciszek.
c
człek
Gdyby pracodawcy zdawali sobie sprawę, że tokarza nie będą w stanie zastąpić magazynierem, to by nie zwalniali ludzi tak łatwo. A przeciętny pracodawca chciałby mieć przed bramą tłumek tych przysłowiowych tokarzy, czekających by ich zatrudnić za minimalną stawkę najlepiej na godziny i "elastycznie". Tak się nie da. A swoją drogą, to rzeczywiście likwidacja sporej części zawodówek i wysłanie ludzi na studia zrobiły niektórym młodym wielką krzywdę. Oni niekiedy nie mają ani chęci, ani predyspozycji do zgłębiania wiedzy teoretycznej - a temu służą studia. Chcieli by zyskać jedynie dobry zawód, który będą wykonywać bezproblemowo.
M
Maro
Unia z Angela i resztą nawiedzonych dalej twierdzi, że Europa ich potrzebuje :) Wystarczy popatrzeć na europejskie kalifaty zwane kiedyś Szwecją i Francją. To getta dla ich obywateli, którzy codziennie żyją w strachu, o własne życie i zdrowie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska